niedziela, 26 lutego 2012
Ty Małpo!
Próba przygadania, czasami traci swój podtekst gdy staje się rzeczywistością.
Powiem Wam, że wypowiedziana bezpośrednio DO, brzmi totalnie śmiesznie.
Przy pierwszym podgryzaniu wysyczałam TY MAŁPO, po czym wybuchnęłam śmiechem.
No bo czy to obraza do kota wołać - ty kocie, a do człowieka ty człowieku?
Przedstawiam zatem moja nowa znajomą- Jane.
Jane jest nową mieszkanką Szczecina, małpką mojej koleżanki.
3 miesięczna MARMOZETA Białoucha zakupiona z polskiej hodowli.
Jest przesympatycznym inteligentnym małpiszonem.
To niesamowite móc spędzić z tak egzotycznym zwierzątkiem pół dnia, ale... ale ja nadal wole psy.
Buziole
PS.
Małpka zdechła po 5 miesiącach.
Dla małpek smiertelna choroba jest OPRYSZCZKA, a taką przypadłość miała jedna z Pan która koniecznie chciała małpke przytulić.
Szkoda zwierzatka.
Podsumowując-uważam, że nie powinny istniec hodowle małpek, nie powinno się małpek ani innych zwierzat niewolić.
Te malutkie małpki -na ich szczęście-kosztuja mała fortune i dlatego nie sa powszechne. I tak niech zostanie.
Bo małpki nie nadaja się na klimat Polski.
Jesli ktos się zastanawia-to niech lepiej kupi sobie psa, albo kota niz małpke.
PS. na sam koniec chce Wam polecić kolejną pozycję domowego kina
Extremely Loud and Incredibly Close 2011 TU
Przepiękny film. POLECAM
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Rety, rety, ja nie wiedziałam, że na podstawie tej ksiązki (Jonathan Safran Foer) nakręcono film! Książkę przeczytałam kiedyś, bardzo wzruszająca i naprawdę świetnie napisana, mam nadzieję, że w tłumaczeniu też tak pozostało. Dobrze, kobitko, że piszesz, bo jak nic muszę obejrzeć film!
OdpowiedzUsuńŚciskam -
M.
Hanuszq!!!
OdpowiedzUsuńJest fenomenalnie do żdzarcia!!!!!!!
Boskie małe filigrando:D
Kocham małpki, i wiem, że gdybym mogła, sama bym sobie taką sprawiła:)
Jak sie czujesz Kochana????
:*:*:*::*:*:*:*:
Marchewka-konieczne obejrzyj
OdpowiedzUsuńKonwalijko-znów nic nie moge u Ciebie pisac. Małka koszmarnie droga, ale fajna. Jest jak małe dziecko cały czas przy opiekunie. A u mnie-myślałam, ze ten tydzień bedzie lepszy-niestety bez zmian.
Jest słodka! Ale czy za bardzo nie psoci? Czy trzeba bardzo pilnować, by np. nie uciekła - da się zostawić otwarte okno przy niej np?Czy wlezie toto wszędzie i bałagan robi? Co z odchodami, bo przecież załatwiać się jakoś musi?
OdpowiedzUsuńmalpiludek jest piekny, puszek taki wspanialy.
OdpowiedzUsuńzycze wszystkie dobrego Haniu, problemy wygon miotla z brzozy...takie czary...moze pomoze :)
coś niesamowitego! piękne stworzenie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny stworek. Prawdziwe maleństwo.
OdpowiedzUsuńA Wam jak minęła droga, jak Raszko zniósł podróż ?
Usciski
Fajne stworzonko, ale ja chyba tez wolę psy...
OdpowiedzUsuńbuziolki♥
Bo pies nie ma sobie równego ;)))
OdpowiedzUsuńKiedy czytam Pipi Langstrumpf zawsze marzę o osobistej małpce :)
OdpowiedzUsuńpozdrówki
Zabawna ;-)) Ale... zbyt przypomina człowieka ;-) Ja też wolę psy...
OdpowiedzUsuńUściski najczulsze
Ale słodka małpeczka!! Jak będziesz następnym razem w Szczecinie to już Ci nie odpuszczę by ucałować Ciebie i Raszka osobiście ;). A na razie ślę wirtualnego buziaka dla Was :*.
OdpowiedzUsuń-Dziewczyny a więc tak-TOTO psoci bo ma 3 miesiace, jest od małego wychowana na smoczku wiec traktuje czlowieka jak matke, nie trzeba nic zamykac bo nie wylezie, nosi sie to na ramieniu i to nie zlazi, bo jak sie przerstraszy to sie chowa pod wlosy, no na razie sika gdzie stoi ale to 2 krole maks i mozna ja nauczyc aby zalatwiala sie do kuwety.
OdpowiedzUsuń-zle nadal lezie jak cień
-Raszko jak dorosły Pan Dzidziol zniósł kolejna podróż idealnie.
Betti- wpadlam doslownie na 2 dni , nastepnym razem oki. buziole
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu szukałam tego filmu, a tu proszę :) jakbyś czytała w moich myślach :)
OdpowiedzUsuńMałpka słodka, ale jak dla mnie to już zbyt przypominające zachowanie człowieka zwierzątko...
Pewni znajomi mieli wiewiórkę, było ciężko...
OdpowiedzUsuńmałpka przesłodka ale ja też wolę psiole:D
Teraz się zastanawiam czy obejrzeć czy przeczytać. Co do małpki - jest słodka ale tez wolę psy. Buzia.
OdpowiedzUsuńŚliczna, ale pozostanę przy psie. Mój R. obejrzał właśnie te zdjęcia i stwierdził, że dwie małpy w zupełności mu wystarczą. Jedną z nich jestem JA.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle pocieszna :)
OdpowiedzUsuńOO kolejeny tytul do kolejki, do przeczytania i obejrzenia, dzieki :*
Rany Julek! Jest boska! Chcę taką - naprawdę!
OdpowiedzUsuńCmok:*
Pewnie ciężko byłoby mi przekonać się do takiego zwierzątka, za bardzo uczłowieczona, prawie jak niemowlę; a co dzieje się z nią, jak domownicy wychodzą do pracy? pozdrawiam serdecznie i pomyślności życzę.
OdpowiedzUsuńAnno, odsylam Cie do hodowli - swiat małp, droga impreza.
OdpowiedzUsuńMario, szczerze to wygląda to tak, ze Pani która hoduje te małpki do sprzedazy wybiera osoby które nie i niezamierzaja pracować.
Jane tylko na noc i na chwile kiedy trzeba wyjsc bez niej jest zamykana w swojej wielkiej klatce. To mnie troche przerasta, że decydujac się na takie stworzenie musisz je miec przy sobie przez najblizsze 15 lat.
Ale fajna! Chociaż ja i tak, przy moich kocich łobuzach mam wrażenie jakby mi stado małpek po domu latało:-)))
OdpowiedzUsuńHaniu na wstępie odpowiem odnośnie zaproszenia do zabawy. niestety żaden film nie wywarł na mnie aż takiego znaczenia by wpłynąć na moje życie... długo myślałam nad tym przeczesując filmweb.pl, jednak nic nie znalazłam. chyba nie zagłębiam się aż tak w filmy.
OdpowiedzUsuńps. nie wiedziałam, że w Polsce można małpkę mieć...
fantastycznie. następne zwierzę to właśnie taki stwór. jest przeuroczy. słodziak!
małpa słodka ale, no właśnie ale.....
OdpowiedzUsuńrozprawiłam się u mnie z Filmami ZMian i zapomniałam npisać o Amodovarze którego kocham i polecam, może jeszcze coś skrobnę, obejrzałam "musimy porozmawiać o..." straszne, że można wychodować taką żmiję, a może chłopak czuł że ona go nie chce?
No fajna:) ale ja tez wole psy... i koty:) Buziolki przesylam
OdpowiedzUsuńfilm koniecznie musze obejrzec jak znajde troszke czasu,a malpka rozbrajajaca jednym slowem slodka:)pozdrawiam goraco, no bo przeciez cieplo zaczyna sie robic:)buzialki
OdpowiedzUsuńJakie urocze stworzonko, fajnie moc spedzic troche czasu z takim zwierzaczkiem:)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Wlasnie wczoraj moj 11latek pytal jakiego roslinozernego zwierzecia NIE chcialabym goscic w naszym mieszkaniu? Na 2 miejscu wlasnie byly malpy, zaraz po nozorozcu he, he..Znasz wiersz -Malpa w kapieli ?
OdpowiedzUsuńFajnie ,ze piszesz o filmach, bede ogladac!!!
no słodka ale taki trochę szczurek nie ? a tych drugich niecierpie :(
OdpowiedzUsuńAle maleńkie cudeńko :) Ciekawe, jaka będzie jak podrośnie...
OdpowiedzUsuńmałpka, łał ! ja to bym chciała takiego małego murzynka ! o rany, one są taaaakie urocze, mogłabym go ubierać w takie ładne ciuszki. ktoś wie gdzie go można dostać ? czy muszę jechać specjalnie do afryki?
OdpowiedzUsuńNo to masz ODWAGĘ, podziwiam!
OdpowiedzUsuńMarzenie PIPI (spełnione) ;)))
Powodzenia, a jest prześliczna!
Mam prośbę mogłabyś mi podać maila do koleżanki ponieważ mam zamiar kupić małpkę z tej samej hodowli a chciałabym poznać odpowiedzi na nurtujące mnie pytania ;D
OdpowiedzUsuńP.S Mój mail nana007@vp.pl