
Jestem, nareszcie podłączyli mnie do Matrixa.
To niesamowite, jak to, co kiedyś wydawało mi się zbytkiem techniki i stratą czasu, przeistoczyło się w prawie żywą istotę, bez której dostęp do świata zostaje mi prawie całkowicie zablokowany.
Przy każdej kolejnej wizycie pracowników Belgacomu-to takie TP belgijskie-niesiona na skrzydłach nadzieji, wpadałam po pracy do domu, aby ponownie łobaczyć na monitorze, że neta niet.
Walka o internet rozgrywała się pomiędzy nami, pracownikami telefoniczno-internetowymi na koparkowym szukaczu kablowym kończąc.
Bój wygrany-przyjaciel powrócił do domu i okno na świat ponownie szeroko otworzył.

Po krótce o tym co u Nas.
Remont, gruz, uciekam do pracy aby tego wszystkiego nie wdychać.
Problemiki małe i większe, ale kto ich nie ma-zresztą nie po to piszę bloga, aby w nim marudzić o kasie i problemach.
To wszystko są takie duperele.
Jak zaczełam smucić mojej przyjaciółce Piesiakowi, że d... czarna, to jeno sie spytała czy zdrowi wszyscy i czy żryć mam co?
No zdrowi, a żryc jeszcze jest co nieco, więc o co mi chodzi.
Zresztą ja z tych co to nie patrzą pod nogi po jakim błocku łażą, tylko na horyzont, na wschód słońca.
A słońce w mojej nowet sypialni tak pieknie wschodzi, ach.





Remont trwa i trwać będzie jeszcze ze 100 lat, pensjonat gdzieś schował się za horyzont, a ja zagryzając pomidora chlebem ze smalcem radośnie wypatruje wiosny.
I w tym oczekiwaniu, pomimo i na przekór złemu, zakupiłam skrzynię.
Jak mam doła to mówie, że trumnę-bo spokojnie duży człek schować sie w niej może.
Skrzynia jest-piękna i jak na moje oko i wiedzę to stara, oj stara.
Jedna noga troszke podzióbana kornikiem ale reszta solidna.
Może ktos zna się na skrzyniach i podpowie mi co ja nabyłam. Bo okucia są i nawet data jakby się pojawia, ale bez jednej najważniejszej cyfry- 1...73.





Po powrocie oprócz komentarzy, które mi zostawiliście i ciepłych słowach, czekała na mnie niespodzianka.
Dostałam wyróznienie od ANY.
Moje pierwsze wyróznienie, bardzo bardzo sie cieszę i dziekuje.
Uwielbiam dostawać niespodzianki, komentarze, wyróznienia i wogóle ten świat bez Was, przez te 1,5 miesiąca jakoś tak poszarzał.
Postanowiłam pobawic sie troche i sama zrobić nowy obrazek wyróznijacy blogi, który niniejszym przekazuję na ręce.

Radnej z po prostu happy być-bo jest moim duchem opatrzności i siostrą.
Magodzie z chatamagoda-bo od niej wszystko sie zaczeło.
czarnywpieprz-za mózg.
Ksiązki, sploty i głupoty Ankiskakanki-na dobry początek.
Czułej inkwizycji-za wielkie serducho.
Bellisima-za czułe słowa i wierność.
Elisse utkanej z marzeń-za kopa kiedy mi się nie chce.
Szafa malowana Ivali-bo lubię
Poukładany świat Miry-za doping.
Lili z Kokonu-za twórczy zapał.
Icie z Jagodowego Zagajnika-za czary-mary z meblami.
Novej Milnovej-za jej zdjęcia.
Los alpaqueros Tworzących aby żyć i zyć aby tworzyć-za pasje i miłość do tworzenia.
Konwaliowej bombonierce-bo to super twórcza kobitka.
Miss Coco-bo musi mi upiec kiedys jedno ze Swoich ciast.
Lejdikowi-za czujnośc i pogotowie ortograficzne.
PerfectMoment-za te własnie perfekcyjnie uchwycone przez nia momenty.
Madzikowi z polkadotancherry-za ciepłe słowa.
Mirelce ze źródełka-za bycie mamą 3 facetów-szacun.
Ivci anielicy z zieleńca-za staz w dopingu.
GreyWolf-za bycie facetem blogowym w świecie zdominowanym przez kobiałki.
Radosnej Gosi z chwil-za hart ducha.
Zielony Kuferek MariiPar-za wszystkie dary jakie posiada.
Zjawowej Kasi światła białego-za pochwały i czyjność.
Dezealkowi-za to, że jest i za oczy jej psa.
Marcie-Kerry piszącej na zimowo-za jej opowieści.
Jesli kogo przeoczylam, prosze o wypomnienie-dopisze.
Warunki na podaj dalej wyróznienie
1. Pięknie podziekować za wyróżnienie
2. Umieść u siebie link do bloga osoby, która Cię wyróżniła
3. Umieść u siebie logo wyróżnień
4. Przekaż nagrodę do 10 blogów
5. Umieść linki do tych blogów
6. Powiadom o tym nominowane osoby
Ja przekazałam troszkę wiecej razy niz 10, ale JEST WIOSNA i przecie wiadomo że dobro wraca, a ja lubie uszczęśliwiać.
Na koniec, jeśli ktoś dotarł aż tu, opowiem co mi sie przyśniło w Pierwsza Noc.
To opowieść nie dla dzieci, gdyż naszpikowana jest intrygą miłosną i planowaną zbrodnią.
A więc tak- jestem chyba w Szczecinie, tułam sie po mieście i mam przeczucie.
Przeczucie, że Pan Kot poszedł szukać innej kocicy.
Miotana szałem zazdrosci, ścigana niewiedzą, podsycana wizją popełnienia zbrodni krwawej snuje sie i węszę gdzie On podlec, a gdzie.
Wreszcie trafiam pod blok, to tam.
To tam pewnikiem jest On niewierny z Nią, podstepną przyjaciółką.
Wspinam się na piętra pomimo ciężaru planowanej zbrodni i zadyszki, docieram do drzwi i moje palce dotykaja dzwonka.
W tym momencie- JEBBB
Pan Kot zawalił pod soba swoją część łóżka, stawiając mnie przy tym do pionu.
No i co? Co ja mam mysleć o tym niedokończonym śnie i podstepnym mym mężczyźnie, który nawet podczas najgłębszej jego fazy czuwa.
Ps-dzięki wiedzy Los alpaqueros własnie dowiedzialam sie, że skrzynia jest z 1739 roku. Matko moja, co ja wyszperalam-jak nic teraz tylko se poslac kolo niej materacyk i spac czuwając. O cholira, a ja chcialam poduszki zapasowe w niej trzymać-jelop jeden. Zatkalo mnie, takie stare przedmiotu to w muzeum sa a ja tak w domu-ale fajnie.
ps2- wyrózniam jeszcze Balbinke, za cuda jakie potrafi wytworzyć i wyszperac
i Anie z Ruderki bo takie jak Ona trzeba koniecznie wynagradzac.
Dla wytrwałych sesja psiachowa i buziole w noch.

Bój

The winner is



Pomoc przy kopaniu dołu na kupy.

Najlepszy na wszystko jest smiech.