wtorek, 14 czerwca 2011

Olga, jej nowe buty i jak zawiesić podkowy?



Jakąś chwilę temu opisywałam Wam moja sąsiadkę-skarb.
Jej również pokazałam post sąsiedzki i wszystko jej się podobało, oprócz tego iż nie umieściłam w nim zdjęcia Olgi-lat 23.

Olgi-emerytowanej klaczy wyścigowej.

Więc dziś rano, jak tylko ujrzałam Nicole jak idzie droga prowadząc swoją klacz, wyskoczyłam z aparatem i zostałam zaproszona na mój pierwszy w życiu rytuał wymiany podków.

Może osobom mieszkającym na wsi, moje zachowanie wyda się głupawe, ale ja, z łapą na sercu, pierwszy raz widziałam na oczy własne, jak to się robi.
Myślałam, że może pojedziemy do kowala, ale okazało się ze kowalostwo przyjechało do nas. Podkuwaczowstwo raczej.

Pan Podkuwacz i śliczna blond Panna Podkuwaczka.
Cóż za piękny stary zawód.

Ja, jak fotoreporter, cały ten poranek obfotografowałam, zaglądając przez ramię Kowalostwu, co oni tam wyprawiają i czy aby Olgę to nie boli.

Olga zaś, jak na prawdziwą damę przystało podczas manicure se podsypiała.

Z okazji tak doniosłego wydarzenia w moim życiu, zostałam obdarowana czterema zużytymi butami Olgi.

4 podkowy-szukam teraz po necie w jaki sposób i gdzie je umieścić.
I tu jeśli chodzi o zgodność zaleceń, że podkowy maja wisieć na zewnątrz domu, najlepiej nad drzwiami-to już zdania JAK? są podzielone.

Informacje jakie wygrzebałam z netu to, iż w X wieku w Anglii żył świętobliwy kowal Dunstan, którego na złą drogę chciał sprowadzić diabeł.
Kowal domyślił się podstępu, związał diabła i tak długo go torturował, aż ten przyrzekł mu, że zawsze będzie omijał domy, gdzie nad drzwiami będzie umieszczona podkowa końcami do dołu.

Większość, uważa że podkowa aby przynosiła szczęście powinna być zawieszona tak jak litera U- bo wtedy jej zadaniem jest gromadzenie szczęścia, szczęście się gromadzi i nie ucieka.
Odwrócona podkowa natomiast sprawia, że szczęście nagromadzone ma spływać na domowników, chroni ona też od złych mocy.

Podków mam 4 sztuki, drzwi zewnętrznych 3.
To może nad tarasowymi i nad pensjonatowymi zawieszę jako U, a nad drzwiami głównymi wejściowymi zawieszę dwie podkowy obok siebie.

Jedną na gromadzenie, a druga na spływaniem- jak myślicie?






































Koń by się uśmiał

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Praca w łapach wre a do Czajna Mur doszły Twin Tower, ale Petronas.



Kolejny etap prac - dwie wieże czyli Twin Towers ale te z Malezji.
W tzw między czasie chłopaki przygotowują teren pod dach i na wylewkę betonu.
Wylewka ma być zrobiona już w tym tygodniu, dach do końca lipca.
Jest więc realna szansa, iż jeszcze tego lata wytaszczę swój fotel i se zasiądę na tarasisku.
Tarasisku-bo się go jakoś dużo zrobiło.
Ale tak chciałam.

Dach będzie sięgał tylko do Twin Tower, dalej powierzchnia do opalania z leżakiem i hamakiem.

Wymyśliłam se jeszcze, że kąt tarasu ma być ścięty i na tej powierzchni ściętej maja mi wmurować, a potem wyciągnąć i zostawić - taka studnie na kwiaty.
Na Czajna Mur rzucę se powojniki i inne przyczepne rośliny, na zewnętrzną wieże też i potem tylko stół, siedziska i kawa i ciasteczko-nie ciasteczko nie, bo tuczy i już.
Oj piknie będzie piknie.



Konstrukcja wewnętrzna spawana.


Na tej konstrukcji nawleczone bloczki wież.






Żwir początkowy nawieziony.



Kłótnie i pojednania robotników fizycznych.

























Hektor w roli inspektora budowlanego.





CDN
Buziole
Related Posts with Thumbnails