ŁADNIE mi dziś.
DrewniakoChoiny wysprejowane i udraperowane światełkami-stoją.
ŁADNA drewnochoina.
I jak ŁADNIE świcą.
Zdjęcie z archiwum-drewnoChoiny w trakcie robienia.
Rupieciarnia przeczesana.
Z kąta wywlekłam siłą drewnianego konika. Będzie ozdobą NR3 mojej małej konikowej kolekcji.
ŁADNY koniś.
A, że co? Niby Zima nieŁADNA, bo jej nie ma???
Taka byle jaka, bezśnieżna.
Bezśnieżna, bo cały śnieg jest w mojej sypialni, tak na 11 dni przed Świętami.
ŁADNY śnieżek.
Jeszcze tylko świerk jakiś piprznąć na środek i dekoracja świąteczna gotowa.
Dobrze, że jednak jedziemy na Święta po rodzinie, bo od tego ŁADNIE w sypialni zaraz oci...
Dziś polecam, z całą tego świadomością i wielkim przekonaniem film-oj jaki on ŁADNY.
Naprawdę.
To cudowny, ciepły film o miłości i losach ludzi. Taki z przesłaniem.
Panie proszę o zaopatrzenie się w chusteczki.
Możecie obejrzeć go tu-
http://www.ekino.tv/film,Jeden-dzien-One-Day-2011-Napisy-PL,25121.html
Relacje z pola walki-ja kontra kilogramy.
Poniższe zdjęcia z marszobiegów, bardziej marszów, przy asyście prywatnego trenera Guapy.
Nadal siłownia 3 razy w tygodniu i dieta warzywno-owocowa.
Waga 81,6
wrrrrrrrrr
No to na tyle w ten ŁADNY 13-sty dzień grudnia.
Buziaki w nochy.
Ładne choiny, ładne !
OdpowiedzUsuńA, Ty kilogramy gubisz przed świętami ? A co ze świąteczną wyżerką ?
Buziaki Kochani
Haneczko choinki prześliczne i tak ładnie wyglądają przed wejściem! Co do kilogramów to jak Raszko zacznie biegać po pokojach to szybko zgubisz ich nadmiar :) A co do konika to na pewno będzie jak nowy albo jeszcze ładniejszy jak się za niego weźmiesz :) Pozdrawiam cieplutko i przesyłam buziaki dla Was :*.
OdpowiedzUsuńTe choiny są świetne - jak się dorobię domu, to ukradnę pomysł ;) Walcz dzielnie z kilogramami - dopinguję i też się z nimi ścigam ;) Buziaki!
OdpowiedzUsuńchoinki prześlicznie się prezentują...nigdy bym nie wpadła na t0, żę będą tak wyglądać, jak je wcześniej pokazywałaś...-super!!
OdpowiedzUsuńKonik śliczny- taki jak jest, nic mu nie trzeba, a sypialnia Królwej Śniegu, hmm... potrzebuje jednak wiosny....
za kg trzymam kciuki!
Haneczko,
OdpowiedzUsuńchoiny są superowe :)
pozdrawiam serdecznie
hej, pozdrawiam i solidaryzuje sie w remontowym bolu. u mnie juz koncowka, chociaz wciaz tyle do zrobienia...ale to juz na wiosne chyba.
OdpowiedzUsuńmarta
Ładnie to za mało powiedziane! Cudne te choinki! Też takie chce już zaraz!!!
OdpowiedzUsuńUściski:*
Choinki fajne, pomysłowe. Film na pewni zobaczę, nie wiem czy dzisiaj. Ścieszki do marszobiegu wydeptane, jak widzę. A ja dalej myślę i tylko myślę o odchudzaniu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMatko jakie piekkne Wasze Belgowo :) a co to za napis nad wejsciem? bo nie moge odczytac :) Kon pieknie obdrapany - jak lubie :) A film!!! dzieki obejrze chcetnie, bo lubue takie wyciskacze lez, zapisalam tytul. buzka :*
OdpowiedzUsuńHa! Jaka ja niedomyslna jestem :)Piekny cytat! ja go slyszalam w jakims filmie na podstawie ksiazki hmmmmmm ale nie moge sobie przypomniec w jakim. Pasuje do Was idealnie! milego wieczorku
OdpowiedzUsuńCzarujesz tym nastrojem..no coz u mnie beda to najsmutniesze Świeta ...ale coz zycie pisze takie scenariusze,ze film zaden ich nie wymysli.Sciskam mocno Haneczko,baw sie i szalej za mnie:):):):)narazie zmykam z bloga,kiedys wróce:)
OdpowiedzUsuńAcha to tu ten snieg sie zapodzial dmuchnij troche do mnie:)
OdpowiedzUsuńLadne choineczki, nawet napisze ze piekne!
Konik wow ciekawe jak stary jest.
sciskam
halo tu grinch:-D ciesz się cieszDDDD
OdpowiedzUsuńkonik śliczny, odrapany bajkowo uściskujęDDD
KOchana! Wyszło zarypiaście:)
OdpowiedzUsuńAż Ci zazdraszczam,,,
a kuń-liga pierwsza, jak Ci się opatrzy i znudzi , mój adres znasz:*
A ja na rekiny to chyba w nowym roku, bo teraz job i dupa blada z czasem:(
Całuchny!!!!!!!!!
Tak się zaczęłam zastanawiać kto tej zimy zgarnął cały ten śnieg? ;-) Cudowne dekoracje. I mocno trzymam za ciebie Haniu!!!!
OdpowiedzUsuńZapomnialam napisać, ze konik jest .... grzechu warty.
OdpowiedzUsuńHania długo mnie nie było ale jestem i nadrabiam zaległości czytelnicze U Ciebie
OdpowiedzUsuńChoinki-kosmodromy fajowe, świetny pomysł.
Prace remontowe widzę idą parą.
Najbardziej jednak zdjęcia Młodego Dziedzica Belgowa mnie radują, ależ on rośnie jakoś tak za szybko:-)
Pozdrawiam serdecznie i buziaki śle
Choinki mocno modern :)Konik jest super piękny :)
OdpowiedzUsuńI wszystko ŁADNE, ale kóń naj, naj :))) Śniegu gdziekolwiek nie zazdroszczę, ja się cieszę że go nie ma:))) Buziaki
OdpowiedzUsuńSuper, śliczne, cudne :)
OdpowiedzUsuńChoinkowe stelaże dają duże pole do popisu...zadziałała mi wyobraźnia i pomyślałam już o wiosennych dekoracjach.
OdpowiedzUsuńOj, potańczysz sobie z miotłą po zakończonym remoncie;)
Zawsze możesz to zajęcie potraktować jak kolejny trening.
Buźka
Konik FANTASTYCZNY.
OdpowiedzUsuńprawdziwy, a nie jakiś udawany staroć
Ładne, ładne:))) Jeszcze parę dni i zacznę się cieszyć Świętami. Byle do poniedziałku!
OdpowiedzUsuńwczoraj posta u Ciebie pisałam i pisałam i mi wżarło ... to się zdenerwowałam, bo nie lubię tak ;))
OdpowiedzUsuńKochana, choinki da superowe !!, kunie też, a wagą się nie przejmuj i na Boga! czemuż się przed świętami tak katujesz kochana !??
buziole !
CHOINKI PO PROSTU REWELACYJNE!!!!!JA DIETE ZOSTAWIAM NA STYCZEŃ;_)))))POZDRAWIAM SERDECZNIE.
OdpowiedzUsuńNo ładnie, bardzo ładne wszystko... śliczne nawet... ale żeś cały śnieg zachomikowała to już nieładnie wcale ;-))
OdpowiedzUsuńChoinki kosmiczne! ;-)
Ściskam czule!
Pięknie wyglądają te drewnochoinki Twoje, a jak rozświetlają ciemność są po prostu magiczne :) I przy okazji muszę zauważyć, że tablica nad drzwiami wygląda GENIALNIE. Zdolna Bestyja z Ciebie, wiesz? :)
OdpowiedzUsuńCo do kilogramów... Hm... Jakby to powiedzieć... Zamiast zgubić, znów mi przybyło... Że też w moim zyciu nie występuje taka prawidłowość w przypadku kaski ;p
Pięknie wyglądają te drewnochoinki Twoje, a jak rozświetlają ciemność są po prostu magiczne :) I przy okazji muszę zauważyć, że tablica nad drzwiami wygląda GENIALNIE. Zdolna Bestyja z Ciebie, wiesz? :)
OdpowiedzUsuńCo do kilogramów... Hm... Jakby to powiedzieć... Zamiast zgubić, znów mi przybyło... Że też w moim zyciu nie występuje taka prawidłowość w przypadku kaski ;p