środa, 23 kwietnia 2014

10, 20, 30, 40 .... MINI podsumowanie



Się stało.
I czuje się dziwnie.
Nie abym oczekiwana końca świata, albo spodziewała się kuriera na kucu z naręczem kwiecia.
Nie abym myślała, że piorun tabnie a ja zostanę oświecona, nie.
Nic takiego się nie stało, ale jest trochę inaczej, jakoś mi dziwnie.
Dziwnie bo nie czuje tego co widać na papierze.
Od kilku godzin mam 40 lat.

Chodzi za mną od wczorajszej nocy uporczywa potrzeba podsumowania.
No to podsumuje.

Pierwsza 10
Nie pamiętam. Moje życie na pewno ukształtowały wydarzenia podczas niej. Nie chce e o tym dziś pisać, to nie listopad.

20tka
Chyba, na sto procent to impreza ze znajomymi, ale znów pamiec mnie zawodzi co i z kim.
Życie około 20 to szkoła, studia, pizza hut, jakieś totalne wariactwo. szalone pomysły, egzaminy, non stop zakochiwanie. Autostop, przyjaźnie, eksperymentowania ze wszystkim co tylko możliwe. To chyba dlatego tak boje się posiadania córki, bo jak sobie przypomnę co ja wyprawiałam, to strach się bać. Dobrze nie było, rodzina cala drżała.

30tka
Piękne urodziny niespodzianka z byłymi przyjaciółmi i znajomymi. Cala restauracja ludzi, jak na weselu. Zabawa do rana i ja pijana szampanem z myśla ze mogę wszystko.
Spełniło się tez jedno z moich marzeń, jeździłam konno.
Lata 30te to szukanie siebie i totalne popapranie. Spieprzyłam dużo spraw, zawiodłam. Czasami, teraz nie rozumiem jak mogłam aż tak się nie lubić.
Lata 30te to też podjęcie decyzji, nieodwracalnych i zmieniających wszystko nie tylko w moim życiu.
Czasami, zastanawiam się co by było gdyby, ale uciekam od tych myśli bo zapetlam się w takim popapraniu a wyjść potem ciężko.
Staram się powtarzać sobie, że nic nie dzieje się bez przyczyny.
Tak musiało się stać. Moje życie wybrało mi ten zakręt.
Łatwiej jest zwalić odpowiedzialnosc na ślepy los.

40
Zostałam mama.
To moje największe dzieło i nie mam co się oszukiwać ze jest inaczej. Studia skończyłam dla papierka, który sobie wsadzilam głęboko...w szufladke.
Aktorka i piosenkarka nie zostanę, bo nikt się na moim talencie nie poznal.
Na barykady ze szczepionka na wszelakie choroby tego świata nie wstapie.
40 to takie moje przebudzenie i zrozumienie kilku waznych rzeczy.

Nie lubiłam swojej pseudo kariery i gonitwy za korporacyjnym królikiem. Wiem, że to nie dla mnie.

Wazne jest dla mnie tez to, ze od 4 lat nie pale i nie pije. Jestem z siebie dumna.
Bardziiej sie lubie i lubie swoj dom i role mamy-lubie.

Co do marzenia na te szczegolne urodziny, to musze poczekac do soboty. Jupiiii, totalnie, niesamowicie się cieszę,  nie mogę się doczekać, nogami przebieram z radochy.
Jak na razie nikt nie zgadl co ja będę robiła z okazji moich urodzin, mam nadzieje ze was zaskocze TOTALNIE.

Chcialabym sie tez pochwalic prezentem od Szanownego.
Nie lubie pokazywac rzeczy kupionych, ale ten prezent jest szczegolny.
Dostalam go juz jakis czas temu, lecz dopiero dzis moge go zaprezentowac.
To jest leciwa wersja i zakupiona okazyjnie, baaardzo okazyjnie.

 
 


Dziekuje Wam wszystkim za piekne zyczenia i za pamiec.
Badzcie ze mna nadal, co by mi na starosc nie odbijalo.
Buziolam.
Po niedzieli wylosuje nowego wlasciciela domkow w moim candy, pokaze Wam tez jakie to ja marzenie chce zrealizowac w ta sobote.
BUZIOLAM I DZIEKUJE



38 komentarzy:

  1. Oj, życzę Ci moja droga abyś w pełni mogła zrealizowac swoje plany i marzenia. Życzę zdrowia przede wszystkim a jeśli ono będzie wszystko inne zdobyć Ci się uda. 100lat!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepszego Haniu. Niech nam, celowo napisałam "NAM", w tej dekadzie wszystko się ziści. Autko jest boskie. A ja takiego nie mam. Trudno. Mam to, co mam i staram się cieszyć z tych małych rzeczy, i także Tobie życzę takiego podejścia do życia. Wiele nas łączy ( to z tym dyplomem i korporacjami), to chyba taki rocznik.
    Buziam Was mocno

    OdpowiedzUsuń
  3. Sto lat, sto lat... !
    Świetne napisalas podsumowanie! No i prezent elegancki! Wcale nie wygląda na leciwy, wprost przeciwnie mieni się jakby z salonu wyjechał :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Hanuś, nie będę dużo pisać: ♥♥♥!
    i życzyłabym sobie widziec kolejne podsumowanie, na 50tkę :-)).
    cmoki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hanno wszystkiego co najlepsze, Tobie życzę :)
    Uściski ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po takim sposobie podsumowania ,nie ma obaw by na starość Ci odbiło .
    Życzę wszystkiego co tylko sobie zamarzysz i wyśnisz ... 100 lat w zdrowiu szczęściu i pomyślności !
    A tak w ogóle to młoda z Ciebie d..a , w porównaniu ze mną !
    Uściski urodzinowe przesyłam .CMOK .

    OdpowiedzUsuń
  7. Whaouuuuuu! To jest prezent ! No teraz to mozesz pojechac sama do Ikei na kulki miesne :) :) :)
    A tak wogole to mloda jestes , mnie stuknie niedlugo 9 lat wiecej i jakos sie nie przejmuje , podobno "zycie zaczyna sie po 40-tce" :) , faktycznie musze przyznac ze dopiero po 40-tce zaczelam spelniac moje marzenia . Duuzy buziaczek !

    OdpowiedzUsuń
  8. Hania, tak własnie o Tobie myślałam ... autentyczny duch niepokorny :-) ale z czasem brak pokory przenosi się na inne sfery ... to dobrze, chyba :-)
    Prezent zawalisty! A w sobotę ... skoczysz ze spadochronem i zaśpiewasz w fontannie w centrum miasta .. wsi może?
    Haniu wielu dziesiątek z uśmiechem na twarzy i żeby Ci nigdy nie zabrakło powodów do wstawania rano!
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Hanuś Ty moja !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mnóstwo radości, pomysłów genialnych i sił do ich realizacji, milości do i od swoich chłopaków ! O kurcze, ale prezencior! Cudo !!!!!! a podsumowanie .... oj, ja to jednak aniołek jestem. Nie pilam, nie paliłam, nie eksperymentowałam, dlatego nie bałam się miec córy :-) Ale to jest plus dla Ciebie, nie dla mnie. Mój ulubiony Oskar Wilde pisał, że aby czuc się młodo wystarczy powtórzyć dawne szaleństwa. Ja niewiele tych szalenstw miałam :-(

    OdpowiedzUsuń
  10. Sto lat !
    Swojego czasu też jeździłam "Pitim". Jedyny w mieście robił wrażenie :-) Fantastyczny prezent !
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyciągam wnioski ,że jest z Tobą coraz lepiej no i jako pięćdziesiątka pewnie będziesz już całkiem w normie czego Ci nie życzę. Bądź szalona i nieobliczalna. I taką niech Cię kochają wszyscy , na których Ci zależy. Rzecz robi wrażenie.Kolor jak najbardziej Twój. Całusy .

    OdpowiedzUsuń
  12. Haniu, zycie to ogolnie zakrety i stawianie do pionu...nie ma co wierzyc w nieustanna idylle :D Prezent cacy, juz mi wczesniej gdzies blysnal przez kuchenne okno :P Sto lat Dziewczyno i spelnienia marzen!!!!! ♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne podsumowania, bez zbędnej słodyczy i okłamywania siebie i innych. Takie jest właśnie życie: z błędami, z myśleniem co by było gdyby. Gratuluję pięknego wieku i oby kolejne lata były już tylko takie jakie chcesz aby były :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To życzę drugie tyle z ogonkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ha, ha i świat się nie zawalił?
    Teraz obłędnym samochodem dookoła świata się udasz z okazji 40? Nie zdziwiłabym się :)
    Spełnienia marzeń!
    am

    OdpowiedzUsuń
  16. babcia mojego męża koło sześćdziesiątki stwierdziła kiedyś ,że gdyby nie lustro ,to ona by myślała że ciągle ma lat dwadzieścia :))))) ja też nie czuję ....a starsza jestem od Ciebie ....:)))))) Fura marzenie !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze raz wszystkiego naj naj Hanuś. Autko- bomba!!! Co za kolorek- fantastiko :). Hanus co z tego, że w dowodzie po peselu 40- stka ale jak uroczo wygladasz, rewelka!! Ale masz fajnego Pana ogrodnika :) Buziolam Was :*

    OdpowiedzUsuń
  18. 100 lat ja w tamtym roku zmianiał kod na 4 z przodu ;) i nadal jestem "wariatkaa" nic sie nie zmieniło ,a mówia ze z wiekeim człowiek powaznieje ;p
    wszystkiego dobrego i spełnienia marzeń
    a autko cudne

    moze bedziesz skakać ze spadochronem ,alebo na bandżi ;)

    ja nie patrze wstecz , wazne to co teraz i przed nami :))

    pozdrawóka

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj
    Samych szczęśliwych chwil!
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  20. Sto lat Haniu i samych szczęśliwości !!

    OdpowiedzUsuń
  21. 100lat i duzo dobrego:)))pieknie napisalas tego posta!

    OdpowiedzUsuń
  22. DZIEKUJJJEJEJEJEJE STOKROTNIE DZI€KUJE WAM WSZYSTKIM_.

    JESTESCIE NIEZLYMI DOPALACZAMI ZYCIOWYMI.

    OdpowiedzUsuń
  23. Haniu samych wspaniałych dni Ci życzę:)Prezent CUDO!!!!!Uważam,że byłabyś super mamą dziewuszki:)

    OdpowiedzUsuń
  24. 100 lat na wstepie zycze w Szczesciu ,Zdrowiu i Pomyslnosci ...Gratuluje odwagi w podsumowaniu zycia ;) No,no,noo...Osiagnelas baaardzo duzo !!Masz juz swoje miejsce na ziemii,masz swojego mezczyzne na dobre i zle ...jest synek ( robcie szybko drugie ,bo czas nagli !!!;) masz fajne zwierzaki ...ogrod i..sliczny prezent ..no,no,nooo ;) menzu sie szarpnol ;) Wiesz z tymi klopotami z corkami masz racje ,ale ...kocham moje i po roznych zawrowaniach kiedys te corki dorosleja i bywam naprawde szczesliwa patrzac na nie :) a potem sa wnuki ;) Moja nowonarodzona wnuczka jest Twoja imienniczka ;) Pozdrawiam Cie serdecznie :) Ps : mam nadzieje ,ze w sobote nic szalonego w rodzaju: skok ze spadochronem ,czy skok na bandzi:( ? Zycze wspanialej zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. To pisalam ja .Magdalena znad Menu ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Gratulacje! I z okazji urodzin i z okazji niezłego prezentu :)
    Jak czterdziestkę obchodziłam w zeszłym roku i jakoś przeżyłam. Będzie dobrze, a wręcz coraz lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  27. Hania, ja dla Ciebie specjalnie odpaliłam laptopa :)) Pisanie na telefonie nie dla mnie, o nie, a czytanie i owszem, aż mnie się kciuk od latania nim po ekranie nadweręża. Do rzeczy!

    Kupiłam sobie kiedyś na lotnisku w San Francisco kartkę, z czarno-białym zdjęciem, na którym przytulna starsza pani siedzi na stołku i puszcza bańki mydlane. Bardzo mi się to zdjęcie spodobało i dla niego kartkę zanabyłam. Pod zdjęciem był cytacik, Emily Dickinson, zgrabnie do zdjęcia dobrany, a jak dla mnie, wtedy, frazes. Dopiero po 30stce czuję, że mogę się pod nim podpisać - kartka w ramce wisi w mojej kuchni.
    Cytat: "We turn not older with the years, but newer every day." Ile moich własnych wyobrażeń o sobie samej runęło po 30stce! Jaka ja się zrobiłam fajniejsza :) Lżejsza! (nawet cieleśnie, hehe, bo wróciłam do wagi z liceum, ale oczywizda o duchową lekkość tu idzie). Normalnie po 30stce co dzień jestem nowsza :) Siebie z pierwszej dwudziestolatki mało pojmuję. Kolejna dziesiątka - szamotanina. Dopiero teraz głębiej oddycham :)

    Wszystkiego dobrego, Haniu. Bądź szczęśliwa. I daj znać koniecznie za dziesięć lat, jaki nowy bilans :)
    M.

    OdpowiedzUsuń
  28. Haniu sto lat, sto lat...! Podobno kobieta jest jak wino...Ty za bardzo liczeniem się nie przejmuj ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. To dobry wiek! dziecię będzie dorastało a Ty niebawem będziesz miała więcej czasu dla siebie i na swoje pasje! Spełnienia marzeń!
    PS: autko w pięknym kolorze i co by nie mówić o Chryslerach to są bardzo wygodne a ten jest szczególnie twarzowy:)))

    OdpowiedzUsuń
  30. Fantastyczne, choć bardzo samokrytyczne podsumowanie... Nie wiem, czy ja umiałabym tak otwarcie przyznać się do tego, co spaprałam... A prezentu tylko pozazdrościć :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Kochana Francuzico, moja szalona i cudowna kobieto! Dawno Cię już tak nie nazywałam, ale okazja jest niecodzienna, przyznasz ;-) Hanuś, jesteś i będziesz młoda, duch w Tobie nie starzeje się, wręcz przeciwnie, a rozumu przybywa - układ idealny!
    Dużo szczęścia, miłości i wyzwań, którym stawisz czoła... samego dobrego od życia! Całuję! ;)
    ps
    No nie mogę, nie mogę, co to będzie za szalony prezent?! Na pewno nie skok ze spadochronem, i mam nadzieję, że nie skok na bungee, brrr.... NO TO CO??!!!

    OdpowiedzUsuń
  32. Sto lat!!! Ja zawsze powtarzam, ze mamy tyle lat na ile sie czujemy :))) Ja myslalam, ze z trzydziecha bede powazna kobieta, a tu nic z tego ;)))
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  33. Gratulacje najserdeczniejsze!!! Życie kobiety zaczyna się po czterdziestce. I wcale nie jest to wg mnie przesadą. W każdym razie jest fajnie... Czego Ci oczywiście życzę ogromniasto !!! I gratuluję tego super czerwonego 'malucha'. I życzę wspaniałych kolejnych i następnych dziesiątek lat :)
    Pozdrawiam serdecznie i bardzo wiosennie :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Kochana Moja! Z tych skrótów kolejnych dziesiątek wyczytuję, że z każdą następna jest/było lepiej. No to chyba dobrze rokuje na następne. Ale zanim one nastąpią to z okazji tej -dziestki życzę Ci, żebyś wciąż była taka jak jesteś - piękna, mądra, fascynująca, twórcza, energiczna, kochająca, dowcipna, oryginalna, nietuzinkowa ... mogłabym tak jeszcze wymieniać. Niech Ci się spełniają wszystkie Twoje marzenia i pomysły, niech Ci się wiedzie w sprawach dużych i małych. I wiedz/wierz (a wiem, co mówię), że czterdziestka to nie jest koniec świata. Buziaki i uściski.

    OdpowiedzUsuń
  35. Wszystkiego co najlepsze!!!! A na taki prezent warto było czekać 40 lat:))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  36. Wszystkiego najlepszego:) Prezent dostałaś w jednym z moich ulubionych kolorów.

    Pozdrowienia!:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Sto lat, mloda damo :)
    Ale prezent, zesz hihi

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo. Te słowa pozwalają mi wierzyć, że to co robię ma sens, że ja mam jakieś znaczenie w tym zwariowanym świecie.

Related Posts with Thumbnails