BO jak się nie ma, to trzeba kombinować, aby było.
Więc jak się nie ma nadmiaru gotówki a chce się zrobić super prezent na 3 urodziny, należy pogłówkować i dokończyć trzy-letniego dzieła.
Proste ;-)
Trzy lata temu, na piętrze, postanowiliśmy wyburzyć ścianę pomiędzy dwoma małymi pokojami i stworzyć jeden duży, który już od samego początku był naznaczony Dziedzicowi.
Wywalenie ściany i ocieplenie sufitu- to praca pierwszo-roczna.
W drugim roku, Szanowny przybił płyty, zaszpachlował dziury, zagruntował całość i położył panele podłogowe. Tak powstał tymczasowy pokój gościnny.
W trzecim roku wkroczył pomyślunek, że to najwyższy czas aby Dziedzic posiadł na własność SWÓJ POKÓJ.
Pokój miał być inny. Chciałam aby były podwieszane mostki, Szanowny chciał łózko piętrowe z drabiną, ja wieże i zamki, ale trzeba było pokombinować z funduszem jakim się dysponuje, a nie bujać w obłokach.
W ten sposób z Polski przyjechały mebelki kupione na "gratce" za 400 zł. Szafa, krzesło i dywan to prezenty od Śp. Dziadka. Farba biała plus użyczone od rodziców chrzestnych barwniki.
Mapa z allegro i naklejki od Cieńkiej (link do jej sklepu na bocznym pasku) dla upiększenia.
Kolory i dekoracje neutralne, tak aby się nie znudziły za miesiąc.
Kilka dni ciężkiej pracy, pomoc rodziny (dziękuje jeszcze raz ;-)) i ...... TEN UŚMIECH - jako uwieńczenie udanego dzieła.
A Wam jak się podoba?
Początek- pokój przed wyburzeniem ścian-po lewej przy umywalce juz była ściana.
Demolka
Etap III
Dopieszczanie.
I najważniejszy moment- zapłata za pracę.
Radość i szczęście Dziedzica, i czego trzeba więcej ;-)))
WSZYSTKIEGO NAJPIĘKNIEJSZEGO SYNKU NA 3 URODZINKI.
...... a ja se zrobię okład z kota, na bolące kości ;-)))
ślę buziole w nochy
Wasza haniania
Sto lat!!!
OdpowiedzUsuńAle dorosły pokój! Aj będzie dobrze Królewiczowi, tylko czy wyprowadzi się od Mamusi przed 30-tką? ;-)))))
W świecie trojaczych Mam taki pomysł: po 18-tych urodzinach zamiana domu na kawalerkę, żeby się szybciej pociechy usamodzielniły :-)
dziękować w imieniu. No taki dorosły wyszedł, ale zawalam go zabawkami. najważniejsze że Dziedzicowi się podoba ;-)
OdpowiedzUsuńps-na razie nawet z wyrka mojego nie chce sie wyprowadzić ;-) hihhii
Jak pięknie ma Twój synek. A radość Malucha nieoceniona. Zazdroszczę. Sama mogłabym mieszkać w takim pokoju. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńANIU- zapraszam. Dziedzic uwielbia gości ;-)
UsuńPodoba, bardzo podoba , jest extra :-)
OdpowiedzUsuńA ten okład z kota jest bardzo dobry, leczy wszystko :-)))
Okład z kota najlepszy na humorki i bóle ;-)))
UsuńFiu, fiu... uśmiech na pysiaku Dzidziola wcale nie dziwi. Widać, że zachwycony. Jak udało Wam się utrzymać te przygotowania w tajemnicy?
OdpowiedzUsuńtajemnice utrzymywały 2 wbite w drzwi i ościeżnice gwoździe plus sznurek. ale było ciężko, oj ciężko
Usuńno faktycznie bardzo powaznie wyglada , zwlaszcza to biurko z krzeslem , nic tylko studiowac :) ale widac , ze radoche mial niezla , taaaki duzy pokoj i caaaaly dla niego ! Tak sobie pomyslam , ze na te lozko z drabina to jeszcze nie za pozno , bo ja taka "drabine" mam do zbycia (wlasciwie "do pozbycia sie") , moje panny juz sa od dawna za duze na taka drabine a dla dzidziola byla by w sam raz , tylko lozko trzeby bylo podwyzszyc , drabinka-platforma wyglada tak:http://www.abitare-kids.com/detail/20109035-classic-line-by-flexa-plate-forme-et-pietement-naturel-pour-lit-mi-hauteur-0.html . Najlepsze zyczenia dla solenizanta !
OdpowiedzUsuńno wiem, że poważnie- ale urządziłam tm czym dysponowałam. radochę ma dzidziol z krecenia sie na fotelu. za drabine dziękujemy, bo my nie mamy tam łóżka- to sa 3 materace- taka prowizorka. buziola i dziekuje za zyczenia
UsuńPiękny pokój i doceniony przez synka. :) Nie ma to jak dobry pomysł i pracowite ręce. efekt końcowy super.
OdpowiedzUsuńdziekujemy za docenienie. pozdr gorąco
UsuńBardzo mi się podoba ten pokój. Wspaniale go urządziliście, imponująca zmiana z przed i po. Myślę, że jak podrośnie będzie miał rewelacyjne warunki do nauki, a tymczasem sporo placu do zabawy. Gratulacje! Radość Dziedzica - bezcenna!
OdpowiedzUsuńdziekujemy ;-)))))
UsuńOgrom pracy , tak więc okład z kota jak najbardziej się należy ... he he , taki okład też by mi się przydał , muszę mojego Bazyla przyuczyć . Moc urodzinowych uścisków dla synka !
OdpowiedzUsuńBuziaki ślę .
dziękujemy za zyczenia. Okład z Bazyla oj zdziałałby cuda.
UsuńOj, pracy ogrom! Ale efekt wspaniały i pewnie radość nie tylko Dziedzica. ;)
OdpowiedzUsuńA okład z kota - rewelacyjny. ;))
Pa, Ewa
ogrom- na szczęście w nieszczęściu rozlożony w czasie. dziekujemy
UsuńWow! jestem pod wrazeniem! musieliscie wlozyc w to cale serce bo wyglada naprawde: wow!
OdpowiedzUsuńJa mam pytanko o mapke nad biurkiem, gdzie mozna takie znalezc? bo jest rewelacyjne !!
pozdrawiam :)
DZIĘKOWAĆ DZIĘKOWAĆ
Usuńmapa nad biurkiem to jest blacha oklejona naklejką- a projekt jest od cienkiej- tu zapraszam do jej sklepu http://www.nietylkona.pl/ POLECAM
Pokój zachwycający! Męsko-delikatny i ten energetyczny pomarańczowy kolor ... super .... oby sie dobrze mieszkało!
OdpowiedzUsuńi tu mnie lekko ukułaś ... bo pokój mojej Marcysi ciągle jest nim tylko z nazwy :-( no muszę przynajmniej coś zaprojektować , bo we wrześniu do przedszkola
Okład z kota cudna rzecz, ja juz ledwo siedzę, nie mówiąc o schylaniu tak mnie bolą plecy po urlopie :-) ale nasz kot się buja po wsi, a mąż smaruje mnie maścią z zielarskiego :-)
Uściski cieplutkie! Dobrą robotę z Szanownym zrobiliście!
TEN KOLOR POMARAŃCZOW, to jest kolor moich facetów.
Usuńprzyjdzie czas na pokój marcysi, jak pocezka będzie miałą większa radoche- ty zresztą też ;-))))
No muszę przyznać, że królestwo dziedzica wygląda rewelacyjnie!!! Nie dziwię się takiego uśmiechu na buźce Synusia. Buziolam i jeszcze raz wszystkiego najlepszego dla Raszka i wielu przepięknych zabaw w swoim pokoju :)
OdpowiedzUsuńGratulacje takiego pięknego prezentu na trzecie urodzinki :)
OdpowiedzUsuńWidać, że się Dziedzic ucieszył i wcale mu się nie dziwię, efekt jest świetny!
Fajne żywe kolory, mebelki, wykończenia.
Miłego mieszkania :)
A Ty uważaj na plecki, moje ostatnio pobolewają, ale kicia nie chce mi tam na nich wysiedzieć...
pozdrowienia
Cześć! Daaaawno do Ciebie nie zaglądałam,przyznaję się bez bicia, i teraz za karę siedziałam kilka godzin,aby nadrobić zaległości.Za dużo musiałabym tu pisać ,więc w skrócie. Masz przepiękny ogród! Jest niesamowity .Zazdroszczę ogromnie,bo nasz maleńki ogródek jest dopiero w zalążkach.Daleko mi do tej idylli twojej. Pokój synka wyszedł ci bardzo fajnie. Niezagracony, urządzony ze smakiem. Oto dowód na to,że za małe pieniądze można zdziałać cuda,jeśli ma się głowę pełną pomysłów. Mina Dziedzica mówi sama za siebie. Kochana,obiecuję sobie ,że będę zaglądać częściej.Zaniedbałam blogowy świat. Trzeba to naprawić. Zapraszam Cię również w moje skromne progi. Buziaki wielkie !
OdpowiedzUsuńUłaaaa - cudownie Hanuś
OdpowiedzUsuńA Dzidziolowi samych łagodnych zakrętów i pieknych szlaków życia ♥
I uśmiech najpiękniejszy... Fajny pokój :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń