środa, 25 stycznia 2012

TOTO. Inspiruję się maksymalnie, czyli najciemniej pod latarnią oświetlającą fontannę.


Od trzech dni "się inspiruję".
Wsiąknęłam w internet. Jakiś niedosyt twórczy mam. Ale taki niedosyt co to ukierunkowany twórczo jeszcze nie jest. Stan taki jak się COŚ chce, ale nie wiadomo dokładnie co.
Odkryłam mnóstwo cudownych stron i sklepów internetowych i przeglądam, zaglądam, oglądam. Cuda cuda.
Stan niedoinspirowania wywołał sklep.
Mieszkam w jego pobliżu już rok, ale cały czas miałam wrażenie, ze jest to tylko kwiaciarnia.
Kwiaciarnia do niczego nie jest mi potrzebna, więc nigdy do niej nie weszłam, aż do teraz.
Skusił mnie wielki neon WYPRZEDAŻ i klatki powystawiane przed.
I jak weszłam tak prawie w progach oddałam sprzedawczyni swoja kartę kredytową. Cudownie, że jest okres przecen to jeszcze nie zbankrutowałam-choć blisko jest.
Kwiaciarnia okazała się przybytkiem rozkoszy, którego zostałam prawie codziennym gościem.
Główne cuda pochodzą z Belgijskiej marki J line http://www.j-line.eu/

Drogą wyszarpnięcia z rąk baby, która cuda oglądała, nabyłam absolutnie przepiękne ramki do zdjęć i kule niewiadomodoczego.
Ja pominę fakt, że za 5 eurasów, ale faktu, że one nie z plastiku tylko Z DREWNA- o tego to ja nie pominę.
Stoją na razie puste i czekają na zdjęcia i na oświetlone wnęki w salonie, gdzie należycie będą wyeksponowane.












Jutro wielki dzień. Padre Kot ma urodziny.
W szaleństwie wykupienia CudSklepu, nie zapomniałam nabyć również czegoś dla głowy rodziny.
Musiało być to coś szczególnego, bo to ma być pierwszy prezent od syna dla ojca.
I jak ujrzałam to wiedziałam, ŻE TOTO.
Taka zagadka-co to? Zdjęcie prezentu poniżej.
Podpowiem, że jest to przedmiot z nazwy dość często kolekcjonowany przez mężczyzn. Mój mężczyzna bardzo lubi, ale nie nosi. Więc aby uczcić ten szczególny dzień nabyłam taka rzecz ale w rozmiarze XXXXL. Na pewno nie zgubi, nie przeoczy i przyda się zawsze.


Tutaj linki do stron, którymi się inspiruje i z których wstawiłam kilka pięknych zdjęć.
Uwaga-na ten blog straciłam 2 dni-

http://coeurenprovence.blogspot.com/Zakochałam się w tych ciuchach.







Inne adresy
http://www.e-magdeco.com/
http://www.emanuelamarchesini.com/
http://www.bruxellesantiques.com/http://coeurenprovence.blogspot.com/2007/05/tous-les-articles.html


A tu zdjęcia, które są Numero ONE-umarłam ze śmiechu jak to zobaczyłam, zresztą do tej pory zdjęcia poprawiają mi humor.

MOJA WIELKA INSPIRACJA do projektu salonu.
Polak potrafi.

Z tym, że ja kombinuję, aby połączyć latarnie z fontanną pomiędzy.
W końcu coś te latarnie powinny oświetlać.

BUZIOLE

25 komentarzy:

  1. No toś mnie, kochana, załatwiła na cacy ;-)) Kiedyż ja mam pooglądać należycie te wszystkie cuda?! A oka już teraz nie mogę oderwać... Po 5 euronów, powiadasz, te cud-ramki? po prostu sinieję z zazdrości... ;-)
    Jako prezent dla Padre-Kota obstawiam big krawat, taki do ziemi ;-) Wszystkiego naj od nas!
    A inspiracja salonowa, hmmm... mocna ;-))))
    Ściskam czule!

    OdpowiedzUsuń
  2. Się ma po sąsiedzku takie kwiaciarnie, to się kupuje. Szczęściaro, wiedziałaś kiedy zajrzeć. Do reszty linków zajrzę, gdy będę mogła z czystym sumieniem "zniknąć" realowi na dłużej. Oj wiem jak takie przeglądanie może trwać... Prezent dla Padre... hmm, czyżby szal XXXXL?

    OdpowiedzUsuń
  3. O no prosze... to Ty się dziś pewnie jak Kolumb Krzysztof niejaki czujesz:) TAKIEEEE odkrycie! Szczęściara...
    A jeśli chodzi o prezent dla Kota, to myślałam że może krawat (kolekconują, Pan Kot lubi ale nie nosi), ale jak przeczytałam, że to XXXXL, to jakoś przestało mi pasować, hehehe:)
    Buziole w oba lica:)

    OdpowiedzUsuń
  4. to ja sie wymadrze... te latarnie , jezeli juz to daj koniecznie gdzies pod sciana, w zadnym razie posrodku tzw. "ciagu komunikacyjnego, jak na "zapodanym" przykladzie - to jest wbrew jakimkolwiek zasadom i praktyce. tylko sobie wyobraz ten slalom miedzy latarniami z dzieckiem na reku albo dzbankiem kawy i ciasteczkami na tacy dla gosci... a fontanna - ma byc czynna? no to pamietaj o czestym jej czyszczeniu ( filtry i rury) bo inaczej dorobisz sie grzyba, a co najmniej bakterii roznych i zyjatek. chyba, ze to bedzie tylko dekoracja lub miejsce na rozne "kurzolapy" i "durnostojki". a wogole to podrzucam ci linka do fajnego bloga ( same zdjecia sciagniete ze stron z wnetrzami, glownie skandynawskimi) - http://domoweinspiracjeiplany.blox.pl/html. pozdroofka-marta

    OdpowiedzUsuń
  5. To się nazywa pozytywna energia. Prawdziwy dynamit !
    Sama przepadłabym w takim sklepie.
    A co do prezentu Padre, nie mam bladego pojęcia.
    Hejka

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczęściaro!! Ramki przecudne!! Zawsze coś wyszperasz w sklepie. Fontanna superancka i jeszcze te latarnie- ful wypas. Co do prezentu dla Padre, to też myślałam o krawacie, no może jakaś szlafmyca (czapka do spania) ale XXXL- zdurniała ja do końca ;). Buziaki :*.

    OdpowiedzUsuń
  7. Matko światła-Demonie- z tymi latarniami i fontanną to żart taki o gustach Polaków właśnie.
    Zlituj się jaka fontanna jakie latarnie?
    Pozostałym Paniom dziękuje za komentarze i wyrazy uznania dla zdobyczy

    Dlaczego krawat?
    metr na metr-kwadratowe i krawat?
    Przecież ja twórcza jestem, gdzie ja bym Wam zagadkę z krawatem dawała

    buziole

    OdpowiedzUsuń
  8. No a co? Nie moze byc krawat zapakowany w pudle metra na metr??? ;-) A jak na krawacie nadruk zrobisz metoda drukarki atramentowej i rozpuszczalnika to nie bedzie tworczo??? :)
    Buziol jeszcze raz:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chmmmm może ja prezent zmienię na ten twórczy krawat. Tylko ze mi ten rozpuszczalnik to wszystko rozpuszcza tylko nie druk.
    Może jak tak wszyscy z krawatem to aj się wygłupiam i szmal niepotrzebnie tracę.

    OdpowiedzUsuń
  10. aaa... cale szczescie. chyba nie doczytalam lub cos przeoczylam i stad nieporozumienie. nie chcialam byc zbyt ostra i dlatego delikatnie tylko zwrocilam uwage, ze te latarnie- jezeli juz, to ostatecznie gdzies pod sciana... uff! :-)

    a zlapalam sie na te latarnie tez dlatego,ze dawno temu ktos z kregu dalekich znajomych otworzyl knajpe w warszawie przy kopernika, gdzie w podziemiach urzadzil taka "starowke" - kocie lby zamiast podlogi, latarnie i zeliwne balustradki i ... owszem byla tez fontanna. poniewaz nie do konca jeszcze ograniam jak duzy jest twoj dom i ile z niego bedzie wnetrzem "publicznym i komercyjnym" to pomyslalam,ze ty moze tez chcesz jakis hol czy "pomieszczenie o przeznaczeniu konsumpcyjnym" tak urzadzic... no, ale teraz juz wiem. :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. witaj w klubie- tez byłam podejżana, ze chcę sobie taką boazerie jak pokazywałam w łazience trzasnąc...
    kolekcjonują, lubi, nie nosi... faceci rózne rzeczy kolekcjonują, ale tych do noszenia jest już mniej; krawat ( oczywiscie) , zegarek, pióro, fajka, kapelusz... przy czym jeszcze normalnie to jest małe, a ty kupiłaś xxxl, hmm- spinkni do mankietów z napisem "super tata"!? ale to w paczce jest raczej miękkie jakby....nie dam rady...umysł mi się zaciął...
    a zakupki śliczne, zazdroszczę!
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystko super super, ale jedna rzecz to mna wstrzasnela po prostu - Padre Kot ma urodziny tego samego dnia co ja!!! Dotad znalam tylko jeszcze jedna osobe urodzona 26. stycznia, moja... przyjaciolke :) Wspaniali ludzie sie tego dnia rodzili, co tu duzo mowic :):) Serdeczne zyczenia urodzinowe dla Padre!

    OdpowiedzUsuń
  13. moje komentarze u ciebie przepadają, pożera je nowa cenzura w necie?
    latarnie i fontanna powalające, cóż za inicjatywa i wyobraźnia, ja po skończonej akademii bankowo na to bym nie wpadła. jedno jest dla mnie jasne, jeśli ktoś ma nawet najbardziej cudaczne marzenie powinien je realizować...a co inni pomyślą? mało ważneD
    uściskuję ciepło

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie mam pojęcia co Twój Kot dostanie. Czyżby parasolkę? Ucałuj go od blogowiczek. Przejrzałam pobieżnie pierwszy blog. Zostawiam go na deser. Istotnie super boskie ubranka, jakbym sie przeniosła do innego świata. Chociaż Ty może mieszkasz w innym świecie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. te koniki ! GENIALNE!

    a Vivka jest przerozkoszna :) i ma mase energii pomimo swojej niepełnosprawności :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja pierdziu, przepadałam, fantastyczne cuda pokazujesz a sklep nieopodal Cię... najpierw pożałowałam że nie nieopodal mnie... ale zaraz się pocieszyłam że jednak tak daleko, comiesięczna pensja nie moja byłaby jak nic! Jednak jakie to szczęście, nieprawdaż? :)))) Nie mniej koniki cudniste, ale TE ramki!!Po prostu moje marzenie!
    Fontanna w salonie, cóż... siku idę ;))

    OdpowiedzUsuń
  17. o matko bosko.... tak jak rozpłynęłam się przy zdjęciach początkowych, tak przy dwóch ostatnich oczy ze zdumienia przecierałam...
    zamarłam, umarłam i rozbudził mnie śmiech:D
    Co to &^%)^%^& jest??? sie pytam!!!!
    Masakra...
    a co do garderoby pań wykwintnych, to zakochałam się w nich już jakiś czas temu...
    u nas nieosiagalne:(
    więc puki co szyję uszka dla Mi na bal przebierańców...
    sąbardzo VintaGe... bo z wkładek od stanika:D

    hahaha
    ukochulki dla 3:*

    OdpowiedzUsuń
  18. alez jestem ciekawa cóz to za prezencioch kupiłaś hmmmm???? rameczki boskie. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. genialny sklep.
    zamawiam wszystkie ramki. wszystkie!
    pomysłowość ludzka nie zna granic.
    a może tak podświetlana fontanna ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudny sklep uwielbiam takie, a jaki asortyment wow, suuuper.
    Zaraz zagladne na podane stronki, pewnie tez wsiakne:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. mega inspirujący post, dzięki :) Wszystkiego najlepszego dla małżonka :)Prezent nie mam pojęcia co to jest? ciekawi mnie to i mam nadzieję, że napiszesz później :) Pomysł z fontanną i latarniami odważny, ale ja bym chyba nie zniosła tego widoku na co dzień.

    OdpowiedzUsuń
  22. No niezle kombinujesz!ale przeciez o to tu chodzi:)
    jeszcze nie zajzalam na strony ale na pewno to zrobie, a w kwiaciarni jest co wybierac...Ty szczesciacho!!!
    buzki

    OdpowiedzUsuń
  23. Rameczki śliczne i tak dużo!Wszystko,ale to wszystko bym wykupiła z tego sklepiku!A prezent?Może aktówka albo buty narciarskie?

    OdpowiedzUsuń
  24. Swietne inspiracje i fajne blogi prowadzisz. Te linki ktore podalas zaraz sprawdze.
    Jesli mas zochote to ja jestem tutaj:
    http://iwonkaxox.blogspot.com/
    http://iwonka007.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja do takich sklepów wchodzić nie mogę :( Nawet bez portfela! Bo nic nie kupię a szlag mnie trafi ! Najchetniej to w takich sklepikach kupiłabym wszystko bo piękne, urocze, klimatyczne itp ale mało użytkowe ale mniejsza o to ! :)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo. Te słowa pozwalają mi wierzyć, że to co robię ma sens, że ja mam jakieś znaczenie w tym zwariowanym świecie.

Related Posts with Thumbnails