W tym roku Szanowny zarządził, że choinka będzie w domu od 1 grudnia.
I jak powiedział tak i zrobił.
I marszczyłam nocha na początku, bo tak lekko dziwnie, że od 1 grudnia tak jakoś z szybko po "sklepowemu", ale....
Ale jest fantastycznie, tak po cichu, co by Szanowny w pierze nie porósł- fajnie jest.
Mam 4 tygodnie Świąt.
Dlaczego ja się tak upierałam, że musimy w ostatnim tygodniu? Nie wiem.
Wiem natomiast iz nastała nowa tradycja i teraz im więcej dłużej i światecznej tym lepiej.
Bo dlaczego nie? Dlaczego odmawiać sobie tak miłej przyjemności jaką jest siedzenie w te zimne wieczory w swietle migoczących lampek?
Piękna choina, taka wielka zielona z niekującym i nieopadającym igliwiem.
1 grudnia zainstalowana, a w nocy z 5 na 6 ustrojona przez Mikołajową.
Mam w tym roku taką wielką potrzebę zagarnięci łapami, garściami, ten klimat świąteczny.
Cieszenia się, patrzenia, karmienia siebie tym ciepłem, tą magią.
Więc niech trwa jak najdłużej... magia ;)))
Patera na tort.
Szybki wyskok na poboczu lasu po mech.
4 świece.
Tegoroczny "wianek" adwentowy.
Choina na amerykańsko- minimalizm skandynawski nie wskazany ;)
Mikołai w tym roku całe tłumy.
... i my i ze 100 gwiazdek. Bo po co na skróty i bez problemów.
Że ja zawsze sobie muszę coś wycudować.
Siedzę i kroję.
I mam nadzieje, że Szanowny nie zauważy, że uwaliłam tapicerkę gałęziami z lasu.
I dziwnie tak tłumaczyć ludziom zdziwionym, że wiem, że ja to za darmo robię po godzinach.
I dziwnie tak tym ludziom dziwnym odpowiadać, że chcę to zrobić bo chcę aby było pięknie i na bogato i aby nie tylko mi było cudownie.
Trzymajcie kciuki aby mi sie udało to co sobie zaplanowałam.
Ze 100 gwiazd i las co ma uczynić cudo z codzienności ;)
A Kryśka....
A Kryśka mam nadzieję, że jest tylko spragniona a nie szuka przepisu na kolejną potrawę wigilijną.
I przyjaźni ciąg dalszy ;)
Do dziś nie mogę zrozumieć jak taki cudowny spokojny przesympatyczny inteligentny i piękny kot mógł spędzić rok w schronisku?
Nie miałam nigdy kotki, zawsze kocury, a Kryśka... Kryśka jest absolutnie fantastycznym prezentem naszej rodziny tego roku.
Buziolam
I.... NIECH WAM SIĘ CHCE....
Pięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziękuję ;-))))))
UsuńPięknie a Kryśka jest cudna.
OdpowiedzUsuńA jaka kochana, jaka mruczliwa, uwielbiam ją
UsuńHaniu, aleś podładowana - jak bateria słoneczna w sierpniu ;)))) Czy dobrze zrozumiałam, że starszyźnie święta urządzasz?
OdpowiedzUsuńLas budujesz?
A ta Kryśka przy akwarium z miną niewiniątka powaliła mnie zupełnie, na mój gust może szelma zaadoptować rybkę...
Niech Wam będzie tak radośnie ciągle i ciągle!
Pozdrowienia dla całego Gwiazdozbioru,
am
Nie odważyłabym się, raczej postaram się aby główna sala restauracyjna choć troszeńkę była przytulniejsza i świąteczna i taka, aby było widać, że KOMUŚ SIĘ CHIAŁO
UsuńMuszę sobie wziąć do serca ... I niech wam się chce ...
OdpowiedzUsuńFajnie z choinką
A Raszko z Kryśka wyglądają obłędnie, taka przyjaźń jest wyjątkowa
Pozdrówka cieplutkie!
Raszko Kryśkę kocha miłością wielką.
Usuńkarmi okrywa kocem podsuwa poduszki. uwielbiam ten mój duet
Kryśka jest cudna...A jaka ma być skoro to moja imienniczka :-)))
OdpowiedzUsuńPomysł z choinką kapitalny :-)))
Chyba zaraz go skopiuję i choinkę postawię :-)))
postaw- wiesz jak fajnie. całe 4 tygodnie świąt- CZAD
UsuńJak świątecznie:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia Kryśki świetnie pokazują jej poczciwy charakter i rzeczywiście piękny z niej koteczek.
Pozdrowienia!:)
bojaźliwa jest nadal, ale coraz śmielej sobie poczyna. sama juz wychodzi na ogród i nie chowa sie juz po parapetach ;)
UsuńPięknie u Ciebie i te dekoracje już gotowe, u mnie nic nie ma .... obchodzę święta poza domem, więc nie czuję potrzeby w tym roku :)
OdpowiedzUsuńa może choć małą poczujesz?- w końcu taka potrzeba zrobienia sobie samej dobrze, kiedy za oknem zimno a tu ci sie wiącha świeci to fajna potrzeba ;-)
Usuńale choina i jaka przestrzen !;P
OdpowiedzUsuńNo jest tego troche, w końcu w tym miejscu kiedyś była sala restauracyjna. Raszko jeździ na około rowerem-)
Usuńhii tez bym sobie tak pojezdzila na takiej przestrzeni rowerem hiii,pieknie u ciebie
Usuńa proszę bradzo ;)
UsuńŚliczna Kryśka! Kiedyś w podobnym usierścieniu miałam kotkę Malinkę :) Ty gwiazdki, a ja koniki na biegunach ciacham z tektury...Pomocnika masz super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pomocnik, to tak nie za bardzo trafne określenie. Przeszkadzajnik- o to lepsze. Ale jakże ważny przeszkadzajnik ;-) pozdr
UsuńKryśka śliczna!! Szanowny Pan Księciunio coraz większy- cudny chłopczyk!! Choinka bardzo ładna :). A u nas w tym roku to będą pierwsze święta bez mojego ukochanego wujaszka który odszedł 29.11.2014- jak mi smutno, miał dopiero 59 lat i tak cierpiał (rak płuc). W ubiegłym roku też miałam żywą choinkę i w tym roku też miała być żywa- ale teraz to nie ma we mnie radości. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBecia- znajdziesz ją. Musisz ją znaleźć dla najbliższych. Bo jak nie ty, to kto tą choinkę ozdobi i kto zrobi te święta? Inne, z pustym miejscem przy stole , ale kolejne i kolejne i kolejne.
Usuńbuziolam
Pięknie. Dolewaj wodę do akwarium bo jak Kryska sięgnie dna to rybcia sama do niej wskoczy :) Hasło zabieram do serca. Powodzenia w wycinankach.
OdpowiedzUsuńdolewam dolewam ;) j jestem zdania że ona nic złego nie ma na myśli, Szanowny natomiast obstawia polowanko ;(
Usuńbo jak mi się czasami nie chce, to az mi wstyd a jak się chce to i las gwiazd wyczaruję ;-)))))) pozdr cieplutko
jest magia ,jest moc :)))) Kryśka ja mam dzisiaj to samo ,bo się brazylijskich orzechów najadłam i teraz bym najchętniej takie akwarium opróżniła :)))))pozdrówki :)
OdpowiedzUsuńPięknie się te Twoje wnętrza rozwijają :) A i Panicz Twój rośnie :)
OdpowiedzUsuńI ja mam wielką potrzebę odczuwania świątecznego nastroju.
Pozdrowienia!
dziękuję ;)))))))
UsuńSliczna twoja kicia :) pisalam Ci juz raz , ze koty ze schroniska sa przekochane i sprawdza sie !
OdpowiedzUsuńSa wdzieczne , ze maja dom . Raszko coraz bardziej podobny do Ciebie , przystojniacha rosnie !
Ja jakos nie mam serca do choinki ani do swiat w tym roku . Béatrice chodzila do szkoly razem z moimi corkami ....chyba zrozumiesz...
Caly dzien mi wywala maile do Ciebie;(.
UsuńBardzo mi przykro- wiadomo juz coś? Nie mam tv belgijskiej
dostałam wiadomość nadal nie mogę do Ciebie odpisać ;( bardzo mi przykro. to jakaś totalna masakra
UsuńAch te kocie oczy :))) Wspaniałe fotki i trzymam kcuki abyś wszystko zrealizowała tak jak sobie zaplanowałaś :))) Uwielbiam tekturę do przeróżnych prac :)))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo szaleje tekturowo, bo to darmowy materiał ;) tzymanie sie przyda-dziekuje
UsuńNo przecie, że koteczki są cudne i przytulaśne, a ludzie niekoniecznie mądre ;). A choinka 1 grudnia?, jestem wszystkimi łapkami za! To właśnie Adwent, czas oczekiwania, przystrajania duszy i domu. U mnie także jest świątecznie. Bo ozdoby po świętach już tak nie cieszę, a ta atmosfera obecnie, jeszcze przed nimi, zobowiązuje i cieszy. Ściskam serdecznie, siostrę 23 kwietnia :). Czy wiesz o której godzinie się urodziłaś? Buziaki.
OdpowiedzUsuńa wiesz, że moge gdzieś sprawdzić. mam taka szmatke która obwiązali mi na raczce w szpitalu-kiedys tak robili. tam powinna byc godzina, ale jakas ranna bardziej ;)
UsuńOch Haneczko- tak rzadko piszesz, a jak napiszesz to ja przegapiam, bo i ja teraz dużo rzadziej..:-).
Usuńchoinka cudna i amerykańska bardzo, ale to fajnie, nie wszytko musi być B&W i minimalistyczne, a już choinka wręcz przeciwnie! Ciekawa jestem strasznie tych gwiezdnych produkcji- jak Cię znam będzie cudnie!!! powiem Ci, ze mam w planach zrobienie podobnej konstrukcji jak Twoje dawne choinki z deseczek i świecidełek na tarasie, tylko chyba wykorzystam zwykle kijaszki... mam nadzieję, ze mi wyjdzie, bo Twoje były cudne!
raszko rośnie jak na drożdżach a Krycha jest przesłodka!
całuski
♥♥♥♥
PS. Pamiętam, jak byłam mała i śniegu było nieco więcej i wcześniej, to zawsze przekonywałam rodziców, żeby ubierać choinkę już w okolicy początku grudnia, jak tylko pojawił się pierwszy śnieg i mróz! to była atrakcja! ale fakt, że troszkę się do Wigilii nudziła....
Cudowną macie tą choinkę ! Jeszcze większa zazdrość mnie zżera, gdyż u nas w tym roku ,,sztuczna,,
OdpowiedzUsuńMąż mnie wspiera mówiąc ,,wianek sobie żywy zmajstrujesz,, ...ot, pocieszenie ;)