wtorek, 24 lipca 2012

Domek na drzewie, pierwsza miłość Qby, nieskończoność i różności różniste.

Słońce, ciepło aż człowiek zdurnieć może od nadmiaru witaminy D i tej radości jak rano widzi kolor niebieski na niebie.
Nosz cudo.
Późno, ja na oblicze ze zmęczenia padam więc przejdźmy do konkretów


Po 1
nieskończoność według Hektora i Guapy-uwielbiam te uśmiechnięte pychy moje.




Po 2 -i  najważniejsze

Już za chwileczkę już za momencik będziemy świętować bardzo ważny dzień- jaki tam ważny-najważniejszy.
Pierwsze urodziny Pana Dzidziola.
Wymyśliłam na tą okazję dwa prezenty.

Chce aby na urodzinach Raszka był niebieski tort.
No i tu się schody zaczynają, bo ja nie mam piekarnika i muszę wymyślić tak aby ten tort zrobić albo z gotowych spodów biszkoptowych albo tyramisiu.
Mam barwniki spożywcze i tak kombinuje aby te gotowe biszkopty w tym wymaczać- tylko w czym to rozcieńczyć? Biszkopty na tyramisiu macza się w kawie, to może barwnik rozpuścić w mleku albo w śmietanie albo.... no pomocy kobiety kochane.

No i najważniejszy prezent- fundament budowy domku na drzewie.
W zeszłym roku postanowiłam przyciąć drastycznie mirabelkę. Pięknie owocowała, ale tak wysoko iż jedynie szpaki miały z tego radość.
Po obcięciu, zaczęła we mnie myśl kiełkować.
Że taka platforma, na niej domek drewniany i te odrastające gałęzie mirabelki ten domek z latami otoczą.
I tak wierciłam i marudziłam Panu Kotu, że w zeszły weekend fundament nadrzewny powstał.

Do budowy fundamentu potrzebujemy- 2 mężczyzn, kilka desek i kobiety mającej wizję.

Wszystkie składniki znalazły się w Belgowie, więc zapraszam do oględzin i akceptacji.
W tym roku platforma a za rok jak już Pan Dzidziol będzie śmigał jak strzała -domek.
Chciałam aby nowe gałęzie drzewka miały czas urosnąć-bo tego przyspieszyć się nie da.
Dobry to pomysł czy nie?











Na wiosnę ten kompostownik zniknie.
Przeniosę go na druga stronę. Platforma bedzie tez pomalowana, nie wiem jeszcze na jaki kolor. Nie chce aby sie rzucała w oczy. Może z 3 kolory farby i moro po całości ciapnąć?


A tak prezentuje sie widok na platformę z mojego legowiska na tarasie.
Tam daleko po lewej.

Z rozmachu Panowie przycięli mi deseczki i powstał wzmacniacz dla mojej wymarzonej trawy.
Trzeci rok już ją kupuje i cholernica nie chce przeżyć zimy.
Pampas biały.
No nie tylko zima ma na nią zły wpływ.
Te kudłacze z początku tego posta, też swoje dorzucą.
Więc ku ochronie powstał wzmacniacz-jeszcze niedopomalowany.



No i doszłam do rekordzistki.
Proszę oto kabacz. No nie kabaczek bo dawno z wieku dzieciecego wyrósl.
Potwór i chluba mego ogrodu.
Jako prezenter rzeczonego Qba.









A jak pojawił się Qba, to radośnie donoszę, że nasz kot jest 100 procentowym kocurem.
Tylko, że młody jest i fiubziu mu w głowie- zakochał się w naszym sąsiedzie Viktorze.
Sąsiad według mnie jest sąsiadka,bo to niemożliwe aby mój kocur tak całe dnie przy koledze a nie koleżance spędzał.

W etapach prezentuje zapoznanie się i zaloty.










Powyżej prezentuje wyróżnienie jakie otrzymałam od ELIS Tu się kryje
Dostałam też prezent dla Raszka od Maryś, ale to w następnym poście.

Uwielbiam wyróżnienia, a ponieważ lubię też łamać reguły, więc wyróżnienie przekazuje każdej osobie która skomentuje ten post.

Lofam Was słonecznie, choć różne mendy życie zatruwają
ślę dobrym duszom
buziole w nochy


28 komentarzy:

  1. hahahaha, pierwsza otrzymałam wyróżnienie !!!!
    Już miałam kłaść się spać, bo padam, a tu patrzę - post. No to poczołgałam się do lodówki po jogurt i zamiast spać- jem i czytam.
    A więc - pomysł z domkiem cudny. Moja siostra twierdzi, że kto nie miał konia na biegunach i domku na drzewie - miał schrzanione dzieciństwo. Zwierzaki masz boskie, no ale ja mam chopla na tym punkcie. Nie mam chopla na punkcie kuchni, to nie podpowiem w sprawie tortu. Pampasa miałam ogromnego, kwitł 3 lata i zamarzł...

    OdpowiedzUsuń
  2. Domek na drzewie ! To niespełnione moje marzenie z dzieciństwa:-)
    Raszko to szczęściarz, że ma takich cudownych rodziców.
    Psiory jak zawsze urocze. Słodkie mordy.
    "Trzymta sie

    OdpowiedzUsuń
  3. domek na drzewie?! rany!
    kobieto ja się do Was wprowadzam.
    oglądając amerykanckie filmy zawsze o takim marzyłam i śniłam.
    Raszko będzie na pewno wniebowzięty, jego własna, osobista baza, kryjówka czy jak zwał tak zwał. jego azyl.

    OdpowiedzUsuń
  4. Skubnę sobie kawałek wyróżnienia też. Świetny miałaś pomysł , Ja nigdy nie wiem co z nimi dalej robić :-). Na tej mirabelce chętnie bym pomieszkała chociaż w momencie gdy kwitnie może być ciut niebezpicznie. Ale cudowny pomysł. My swoim dzieciakom nie zdążyliśmy zrobić ale może wnuki się doczekają.Zwierzaki skradły moje serce już dawno.Kiciolek całuśny bardzo , minkę ma słodziutką. Chetnie bym Ci te biszkopty upiekła ale obawiam się,że nie zdążę. Kiedy te urodzinki? Moja córa robiła kiedyś czarno białego torta tak więc jeśli chodzi o kolory to wszystko się da. Ale jak pomyślę o tych gotowych biszkoptach to żal mi Cię bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tez chce taki domek, i kabolka velkabaka, i chcę wypić z Tobą Kawę,
    bo ost widziała Cię z Raszolkiem w brzuniu... jak ten czas leci!!!!!!!!!!!!!!!

    kosmosy straszne....
    tęsknię za Tobą Babolku...oj tęsknię.....


    ukochulki:*
    a torciną się nie zamartwiaj,jak cokolwieka poczynisz i tak chłop będzie dumny i duży i mały:)


    :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Elis ty śpiochu.Mario i córko - jak Was znam zaraz Emilka zamek dostanie i to takie ze Raszko wsiadzie na Guape i pogalopuje do Was.
    Maszko kcohanie- ja nie mam kuchni. Nie mam kuchenki, mam jedynie dwa palniki elektryczne, dwie lodówki stara komode która robi za blat i nogi maszyny do szycia które słuzą za pomocnik. Mam w głowie projekt kuchni i na papierze mam-będzie piękna i zakochałam się ostatnio w takim 5 palnikowej kuchence wolnostojącej Beko, ale na razie euro niet.
    Więc pleas doradź coś co ja moge z produktów gotowych. Przeciez Tyramisu też sie nie piecze a wszyscy kochaja. Może niebieski tort tyramisu- i mascarpone na niebiesko?
    Urodziny Raphaela-Rasz 31 lipca

    OdpowiedzUsuń
  7. Konwalia - to tylko 1200 km-jakieś 10 godzin samochodem
    buziolki
    ps-dostałaś juz romantyczna dziurę?

    OdpowiedzUsuń
  8. gdybym miała potomka..na pewno powstałby domek...ale czy 2latka bym tam wpuściła ...hihihihi..to już inna historia:))))...Qba...nadal cudny...mój Koks-sobowtór Qby...kocha bezbrzeżnie Burego..także nigdy nic nie wiadomo:))

    OdpowiedzUsuń
  9. O rany ten after strasznie mi sie podoba...
    A domek na drzewie - to marzenie, moje , z dziecinstwa, naogladane w tylu roznych filmach...:)))
    Jesli chodzi o tort to nie podpowiem, bo zadnego doswiadczenia w tortach nie mam...
    BUZIOLE Kochana i dla Pana Dzidziola buziaki specjalne!
    P.S. Dzieki za wyroznienie;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejku to już roczek ,czas leci.
    Maluszka ucałować w pietkę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Też mam w planie taki dom dla dzieciorów ale jestem jeszcze w fazie namawiania wykonawcy. Pozdrawiam i trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak ma torcik tylko wyglądać , to cokolwiek zrobisz to będzie piękny ale jeśli ma smakować to już gorzej z tymi gotowcami. Rzeczywiście tiramisu to najlepszy pomysł.Ale jak tu jeść niebieskie?Przypomina mi się zupa alla Bridget Jones

    OdpowiedzUsuń
  13. taki domek to obiecanki u nas od kilku lat... muszę pokazac Mężusiowi, ze to się da i moze u nas też coś ruszy...
    miłości i nieskończonosci cudne!!!
    Słonko, daj znać jak tylko paczuszka dojdzie, bo się troszke martwię... całuski

    OdpowiedzUsuń
  14. "Nieskończoność" wielce urokliwa :D.
    Też miałam domek na drzewie w wersji bardzo siermiężnej co prawda ,ale miałam :0)
    Moje dzieci mają domek na palach .
    A propos konfitur, podany przeze mnie przepis można wykorzystać do robienia czereśni.
    pozdro
    Madzika

    OdpowiedzUsuń
  15. !. Zazdroszczę Ci Twoich sierściuchów, uwielbiam je i tęsknię za swoim:(
    2. Zazdroszczę Ci chłopów, ja też mam 2 ale żaden nie buduje:(
    3. Zazdroszczę z Michem domku Raszkowego
    4. Biszkopty kup gotowe, nasącz sokiem ananasowym z barwnikiem niebieskim, bitą zrób z barwnikiem zielonym, lukier z pomarańczowym:)) + jagody!

    OdpowiedzUsuń
  16. hanulka
    1 - kot popełnia mezalians !! jak nic
    2 - domek na drzewie - mam nadzieję ze za rok nasze chłopaki w towarzystwie mimi będą w nim szaleć :)
    3 - tort powiadasz - zrób mu sernik na zimno do podstawy dodaj barwnik spożywczy można takie kupić :) na górę galaretka i owocki i będzie suuuuper
    4 - kiedy mamy z megi do was wbijac no bo terminy trzeba ustalić hewheh

    straszebnie za wami tesknie

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapobiegliwa z Ciebie mama... Moi synowie takiego domku nie posiadawszy (bo drzewka wtedy jeszcze malutkie były w naszym ogrodzie) - mając lat kilka, z pomocą kolegów, sami wyszykowali sobie domek ze zdobycznych desek, jakieś pięć metrów nad ziemią, w konarach starej lipy het w polu za osiedlem ludzkim, powiązane toto na słowo honoru... myślałam, że padnę na zawał, jak to zobaczyłam... już lepiej samemu dzieciom zbudować :)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja w sprawie niebieskiego... A może kupisz lukier biały (albo sama zrobisz?
    Ja lukier robiłam z cukru pudru z kropelką cytryny... Na taką gęstą masę się to to robi i wyciska wzorki...,ale pewnie i posmarować można... A lukier plastyczny jak kupisz gotowy to dodajesz barwnika i MODZISZ ;)))
    A taki to ja mam pomysł, bo też chcę tort zrobić niebieski, tylko na okazję czekam hahaha
    A domek na drzewie to chyba najwspanialszy prezent jaki można wymyślić... Normalnie Pan Dzidziol to nawet nie wie jakiego ma farta!
    I wyróżnienie - mniam i odgoń te złe chmury i złych ludzi w cztery litery potraktuj z czubka ostrej szpilki i już ;)***
    Ściskam!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Po co będziesz męczyć się z farbowaniem biszkoptów , dodaj barwnik spożywczy do kremu- to pisze ja , ciocia dobra rada ;)

    ,,Domku na drzewie,, zazdroszczę - serio.
    Zawsze o takim marzyła i niezrealizowane marzenia rekompensowałam sobie wchodząc na płaczące wierzby, pokaźnych rozmiarów. Wiem ,że trudno sobie takie wyobrazić ,ale na moim podwórku rosły, ba! nawet miały imiona ;)

    Solenizanta proszę ucałować i czekam na fotorelację.

    OdpowiedzUsuń
  20. :D domek n drzewie... oj zazdorszcze...

    OdpowiedzUsuń
  21. Kochana Hanah, najsłodsze buziaki dla synusia z okazji urodzin:))
    Pewnie już jest po fakcie z tym tortem, ale błagam Cię nie rób niebieskiego. Niebieski barwnik jest najbardziej szkodliwy ze wszystkich, zaraz później jest czerwień. Ja mam bzika na punkcie zdrowego odżywiania - czytam składy na każdej etykiecie, bo producenci karmią nas gorzej niż zwierzęta...
    Pewnie mnie znienawidzisz... bo jeszcze coś dodam o domku...
    Domek na drzewie super sprawa. Wszystkie dzieci o takich marzą.
    Moi sąsiedzi mają takowy i ich córeczka i synek spadli z drabiny.
    Chwila nieuwagi, sekunda i może stać się nieszczęście.Dziewczynka ma 4 latka, chłopiec 6 lat.

    Całusy ogromne. Czy jesteś zła za moje słowa ? :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziewczyny dziekuje za tyle podpowiedzi jak zmajstrować niebieskie ciacho, cos tam wykorzystam.
    Malanka kotrek jakie gniewam no cos ty. Ja jestem taka mama, że chce pozwalac na baaardzo duzo jak to widze i mam nad tym kontrole. W ten sposób mój syn jadł piasek z paskownicy, patyki i kamienie. Wie ze juz ze to niesmaczne a ja ufff zgłowy. Co do domku, to ja mieszkam na wsi w górach-platforma domku jest na wysokosci 150. Moj mąz pracuje w branzy budowlnaje i na drugiej czesci podworka mamy z 5 drabin i stos maszyn budwlnaych. Ja nie jestem w stanie wszytskiego upilnować. może zdarzyć sie wypadek-ale przy domku nauczę go jak wchodzić i schodzić, a reszta-opatrznosc boska. Co do tortu=to on dla starych ma byc, nie dla Dzidziola=tyramisu jest z alkoholem wiec nie za bardzo. A my starzy trujący niebieski składnik z alkoholem wpieprz... mozemy az milo. Buziole i dziekuje kotek za tyle troski=kochana jestes

    OdpowiedzUsuń
  23. ale swietnie twój kociak z kiujikiem sie zaprzyjażnił ... a pan dzidziol będzie miał niezłą skrytkę ... u nas na działce brak rzew wiec jak domek wreszcie sie wybuduje ( ten mój wymarzony ) to małym sie domek zrobi nie na drzewie tylko na balach innego wyjscia nie bedzie ...
    a tort to możesz zrobic na góre mase ze smietanki kremówki i z serka mascarpone pycha wychodzi i dodac barwnik i bedzie niebieski torcik :D
    a co do cytatu możesz go pisać na blogu tyle razy ile chcesz w końcu nie ja jestem autorem hihihi

    ciumki

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj
    Domek na drzewie- marzenia każdego dziecka( wiem coś o tym)
    a co do tortu to albo barwnik do masy dodaj.
    albo zrób lukier plastyczny na wierzch tortu i zabarwisz go barwnikiem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Hej!Chyba jestem tu ze 3 godziny. Rany,ale ten czas leci haha.Ano tak to jest,jak baba zaglada w tak ciekawe miejsce raz na ruski rok :-) Kochana ,tyle sie tu zmienilo.Tylko Ty taka sama:-).Nie wiem od czego mam zaczac.Hmmm.Ja bardzo przepraszam,ze tak rzadko tu bywam,ale nie zapomnialam o tobie,o nie.Mam troche na glowie.Jakos do konca nie mozemy sie zaklimatyzowac w Polsce.Kurcze ,ale ta twoja dzidzia rosnie!Juz rok...Patrzac na dzieci widzimy nasz wiek.One rosna,my sie starzejemy,choc ja nadal czuje sie jak 18stka haha.Super historia z waszym domem.Serio,zawsze marzyl mi sie dom ,taki wlasnie z przeszloscia.
    Ja tu mialam zamiar sie rozpisac,a tu goscie imieninowi przyszli.No nic reszte napisze innym razem haha.Buziaki wielkie

    OdpowiedzUsuń
  26. No i co ja Ci Haniu napiszę po tylu komentarzach, domek na drzewie wspaniały pomysł na azyl dla Raszka, kot uprawia mezalians ;) - ale i tak przeuroczy, a psiaki cudowne - czemu z córka jesteśmy alergikami :(. Co do tortu to wykonałam kilka i to w tym roku ale zawsze z białą masą i na białych biszkoptach własnoręcznie robionych- więc Ci nie mogę pomóc :( . Z tego co Cię znam to takiego torta zmajstrujesz że ho ho. Buziaczki dla Was a szczególnie dla słodkiego Raszka. Ps. nie mogę doczekać się zdjęć z pierwszych urodzin rozkosznego Raszka :). Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie ma co, podziwiam! Ciągle działasz, stale ulepszasz i wiecznie coś budujesz. Aż zazdroszczę Raszkowi tego domku! U mnie drzewka młode, więc nijak nie wyjdzie z domkiem na drzewie :P Ale się robi domek w ukryciu!(między sosenkami:), mam nadzieję że będzie równie udany :) I niech sie Raszko sam uczy po tej drabinie - nie ma siły, takie coś uczy rozwagi, my matki nie uchronimy naszych berbeci przed wszystkim :))))
    I na koniec BUZIAKI URODZINOWE DLA MŁODEGO MĘŻCZYZNY!!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Pan Dzidziol kończy już rok ? niemożliwe :)))
    Dawno mnie nie było ale nie oznacza to że o Was zapomniałam !
    Z tortem nie pomogę bom beztalencie w tym temacie okrutne :(
    Buziaki gorące
    Daria

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo. Te słowa pozwalają mi wierzyć, że to co robię ma sens, że ja mam jakieś znaczenie w tym zwariowanym świecie.

Related Posts with Thumbnails