sobota, 16 lipca 2011
Fotel Karmiący w królestwie szarości.
Niby siedzę, nie pracuję, powinnam mieć kupę czasu i codziennie pisać, a tu - WENY BRAK.
Nie wiem, jakieś licho wlazło i nic mi się nie chce.
Wczoraj nastąpiło chyba przesilenie, bo zmusiłam się do ubrania, narzucenia na twarz pudru i podjechania do moich ulubionych sklepów iiii...
...wróciłam NIC W NICH NIE KUPUJĄC.
Nic, zero- ani szmatki ani durnostojki.
Oj źle ze mną, źle.
Dobrze, że choć te kilka dni temu instynkt łowcy mnie nie zawiódł i wypatrzyłam i zakupiłam, wymyślony już dawno temu-Fotel Karmiący-w obniżce cenowej 80 procentów-to tygryski kochają najbardziej hihihi.
Se gniazdo wije powooli, baaaardzo poooowooli, ale ponieważ weny niet to podzielę się z Wami tymi moimi planami jak ten jedyny gotowy pokój, ma w ostateczności wyglądać.
Zawsze moje sypialnie były raczej jasne.
A to ze względu na gabaryty, a to za sprawą moich zmieniających się gustów.
Ale człek dorasta, krową nie jest-więc zdania może se dowolnie zmieniać.
Chodziła już od kilku lat za mną ciemna sypialnia.
Ja z tych co najchętniej w sypialni nie mieliby okien tylko dobrą wentylację.
W sypiali musi być ciemno.
Wiec na razie ściany są pacnięte białą farba podkładową, ale docelowo nasze królestwo będzie paletą szarości, srebra, czerni i czekolady.
Jedynym kolorowym akcentem będzie pościel Raszka, której na razie nie nawlekam bo czekamy na wymianę okien.
Pokazuję więc co zdobyłam, jaką paletę kolorystyczna se wydumałam i jak to wszytko wyglądało jeszcze 6 miesięcy temu.
Widok na sypialnie na pietrze.
Po prawej okna sypialni, potem przyszły balkon i na lewo łazienka.
Zdjęcia z września ubiegłego roku.
Było tak -dwie sypialnie, korytarz, dwie łazienki.
Okres zimowy-to czas demolki.
Kobieta Demolka.
Płyty i szlifowanko.
I obecnie.
Materiał na zasłony-czekam na taśmę, aby je uszyć.
Materiał jest w trzech kolorach-podpasowałam go pod tapetę.
Tapetę wyszperałam w Szczecinie i udekoruje ona tylko jedna ścianę sypialni-tą z telewizorem.
Reszta ścian będzie w kolorze spopielały beż.
No i moje wymarzone komody z Ikea.
Większa jak na razie na rzeczy Raszka, mniejsza nasze.
W kącie widok na Fotel Karmiący.
No i słonik Pana Kota, wygrzebany w rupieciarni.
To na tyle, idę se poleżeć do góry brzuchem.
Buziole w nosy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fotel karmiący bombowy ! A Ty sobie poleż trochę brzuchem do góry, bo do dołu pewnie się nie da :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
łaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
OdpowiedzUsuńjak chcę taką narzutę!!!!!!
:*:*:*
Ale wielgachny pokój, chyba taki jak całe moje mieszkanie ;) Kolorki fajnie dobrane, czekam na ostateczną wersję :)
OdpowiedzUsuńNo, będzie odjazdowo. Narzuta istotnie bajerancka. Ja jestem leniem śmierdzącym, nie lubię chodzić po sklepach. Wolę internetowe.
OdpowiedzUsuńDomowe rewolucje to moje drugie imię ;)
OdpowiedzUsuńJedynie budżet potrafi mnie ograniczyć, ale chyba wyssałam to z mlekiem matki , bo ona ma tak samo.
Rano decyzja- w południe malowanie ;)
Fajny ten pasiasty materiał.
Szturchańce dla Raszka ;)
Piknie żeś se to wymyśliła Hanko:) Narzuta jest obłedna totalnie, bez dwóch zdań...
OdpowiedzUsuń(A do dołu brzuchem to chyba nie za bardzo sobie możesz polezeć teraz, nie?)
Buziol wielki:)
Będzie ciekawie, już się nie mogę doczekać końcowego efektu:)
OdpowiedzUsuńBuziolki
W narzucie sie zakochałam i choc kosztowala-jak na mnie sporo-to JEST MOJA.
OdpowiedzUsuńJakby ktos chciał moge kupic i wysłać.Jak jeszcze będą.
Ta to wymiar 240na 240, inna 160 na 240, troche kosztuja ale sa piekne.
duza okolo 55 euro, mniejsza 37
buziole
Wszystko piękne, ale ...
OdpowiedzUsuńTV w sypialni mi się absolutnie nie podoba, mam nadzieję, że się nikomu tym nie narażę, ale w sypialni się śpi, seksi, kłóci...albo wszystkie te rzeczy na raz jednocześnie, ale nie ogląda TV:P:D
Oczywiście Twój dom, Twoje Państwo Haneszko, ja se tylko ględzę ze starości:D:D narzuta zajebiooocha!!!!Fotek obłędny, a te pasiaste akcenty na poduszkach i tapecie- poooezja!!!!Cudne!
No to leż kobito, później się uśmigasz z cyckiem na wierzchu i włosem rozwianym;))
Pozdrowienia:)
Lejdik, widzisz kochanie mi się tez marzyło ze w domu kiedyś na wsi nie będzie telewizora, ale my z Kotem jesteśmy nieuleczalnie chorzy.
OdpowiedzUsuńMy musimy mieć tv prawie wszędzie i jak najwiekszy.
W salonie mamy kino-taki wyswietlacz 2metry na 3,5 hihi
my zasypiamy i budzimy sie z tv, normalnie pierdzielca mozna miec, ale taka choroba. Pozostaje jedynie pokochac.
buziole
Jest pięknie a będzie suuper- jesteśmy pewni :D
OdpowiedzUsuńKolory ziemi,pastelowe zawsze dobre i piękne.
Pozdrawiamy.
Wena ma to do siebie, że przychodzi i odchodzi kiedy chce. Pewnie lada moment wróci. Ciekawa już jestem ostatecznej odsłony. Buziaki
OdpowiedzUsuńładnie u Ciebie. podoba mi się ta szara narzuta z białym napisem. A "Kobieta - demolka" ho ho! Jedna taka i wieżowiec można rozwalić. Nie przejmuj się brakiem weny może to i lepiej odpoczywaj sobie :)))
OdpowiedzUsuńwow,wow, wow już to widzę będzie fajnie,jestem na sto procent pewna, Kolory wybrałaś cudne moje ulubione, szary i głęboki czarny, taki aksamitny och sie rozmarzyłam.
OdpowiedzUsuńŁazienka z oknami ależ Ty masz tam Hania luksusy. Odpoczywaj, odpoczywaj póki możesz
Jak dla mnie kolory do sypialni wybrałaś świetne ! Ja tak samo preferuję w sypialni ciemność :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam czerwoną, ponoć to pobudza i wiele osób pytało mnie czy daję radę tam spać. A ja ? ja nawet na dyskotece i w pod jarzeniówkami zasnę snem kamiennym i błogim;)
no kurka rurka a ja tam byłam i wino piłam ... kochanie wszytko cudne cudne cudne !!! fotel zarypiasty kolory tez narzuta zaje... no ale prawda jest taka że wisior - sisior wiszący na manekinie to jest cos .. buziaki kochanie
OdpowiedzUsuńTy tak tylko piszesz i ściemniasz, że kładziesz się brzuchem do góry a tymczasem zapierniczasz jak mały motorek. Chałupa zamienia się w rezydencję, ściana chwilę temu kopnięta już jest tylko snem złotym a Ty masz cudną, wielką sypialnię... Kobieto, dobrze, że masz ten fotel, może wreszcie sobie klapniesz. Buziak.
OdpowiedzUsuńhttp://www.decorolka.pl/category.php?id_category=37&p=2
OdpowiedzUsuńzobacz kochanie bo ty o jakiś gałkach pisałaś :) buziaczki