wtorek, 31 lipca 2012

Dzielny Rycerz i wyprawa po niebieskie tyramisu.




Szlachetne Panie i Wielcy Mężowie. Opowieść dziś snuta będzie o Rycerzu, co to za górami za lasami w dzikiej krainie mieszkał a waleczny i dzielny był niesłychanie.


Rycerz posiadał wielką magiczną moc. Palcem jeno jednym brzydkie dziewki w kozy zamieniał.




Kiedy były smutne potrafił je  uzdrawiać czarodziejskimi ziołami.


Nudno jednakże Rycerzowi w jego krainie było.
Pewnego dnia postanowił wyruszyć i poszukać przygód.

Przy okazji, capnąć jakąś narzeczoną coby prała skarpetki-bo matka stara już niedowidzi, zabić smoka, zdobyć nowe zamki-bo ten obecny jakiś nieodrestaurowany, no ogólnie poszedł sobie Rycerz i już.


 

W podróż Rycerz zabrał swoja magiczną bąblownice.
Mijały minuty a Rycerz chodził i szukał i nic ciekawego nie znalazł.



Ukrył więc swoją magiczną bąblownice, bo może jeszcze ktoś mu ja odbierze.
Zresztą strzeżonego... itd.




Zmęczył się Rycerz tym chodzeniem nieziemsko, zawołał więc taxi i pojechał dalej.
A dalej zamczyska się pojawiły.




 Przed niektórymi pokłon należało oddać aby wejść móc.

Na inne, urwiska strome prowadziły.


Dobrze, że w borach magiczne szysze Rycerz znalazł to siły szybko odzyskał.

Posilony stwierdził, że wszędzie dobrze ale w starym zamku najlepiej.
Matuś stara pewnikiem juz jakies magiczne strawy warzy na powrót syna.



Dla starszyzny z trucizną niebieską i okraszone syto gorzałą, a dla Rycerza w osobnej misie zdrowe  ciacho.






Przed konsumpcją trzeba było jeszcze skosić trawę, bo urosła w salonie.

Zdmuchnąć ziającego ogniem smoka.
Aby wreszcie po tak ciężkim dniu, na sam koniec zjeść kawałek urodzinowego tortu.

I ja tam byłam, miodu ni wina nie piłam. Zagryzałam niebieskim Tyramisu i nadal żyję.

Wszystkim Dobrodziejom dziękujemy 
Rycerz pozdrawia  i też Wam ukochani Poddani życzy dobrych plonów i obfitego kolejnego roku anno domino numero 2

28 komentarzy:

  1. Oh to już rok?! Gratulacje dla Raphaela :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O słodki rycerz i jego starowinka matka też i niebiieskie tiramisu pewnie też. Najsłodsza opowieść jaką ostatnio miałam okazję się raczyć.PS. Nie wierzyłam ,że zrobisz to jednak na niebiesko. Wielka jesteś matuś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za mrożącą krew w żyłach opowieść. Dzielnemu rycerzowi życzę samych zwycięskich walk, zawsze suto zastawionego kolorowego stołu i towarzystwa pięknych dziewek - niekoniecznie za kratami.

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawdziwy rycerz co się zowie !
    I ja z chęcią wrąbałabym kawał niebieskiego i zakrapianego :-)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeju już rok!!
    Rycerzu życzę Ci samych szczęśliwych i słonecznych dni, i dużo pysznego, zdrowego kolorowego jedzonka, byś wyrósł na dużego rycerza co by matuli biduli pomagał. Cmokusie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hanuś przeszłaś sama siebie!!! Baśń przecudna, czytałam z rozdziawioną gębą ;), torcik śliczny iiiiiiii niebieski- "stara" matulo jesteś wielka!!! Zdjęcia jak zwykle śliczne a uśmiech Małego Rycerza przesłodki. Jeszcze raz wszystkiego naj.. najlepszego dla Raszka :*. Pozdrawiam Was kochani :*.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rycerz ów pełen animuszu, o sercu wielkim i odważnym, a uśmiech Jego pełen słodyczy:)))) Wszystkiego najlepsiejszego Rafciowi :)))) Buziaki dla starej matki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. brak mi słów normalnie....cudne bajanie popełniłaś Hanuś!
    No i wszystkiego najlepszego teraz i po wsze czasy!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. niebieski i zakrapiany... dawaj kawałek a nie tylko oczy mamisz ;)
    Raszko to prawdziwy rycerz. dorosły już chłopaczyna. na tym placu zabaw jak "stary wyga" już wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  10. ależ to zleciało:)))))) buziolki dla Rycerza::)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi to się BARDZO podobały brzydkie dziewki w kozy jednym palcem przemienione. Oj bałabym sie ja takiego rycerza!!!
    Niech zdrowie się kładzie przez życie czerwonym dywanem, a brzydkie dziewki kysz i samych odrestaurowalnych zamków i niebieskich tortów jak to już tu powiedziano "po wsze czasy'!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Rzeczywiście rok minął jak z bicza strzelił. Przystojniak Ci rośnie, że hoho. A jaki dzielny!

    OdpowiedzUsuń
  13. o Hanulu, ale Ci Rycerz zmężniał przez ten rok (kurde, ależ ten czas szybko leci)
    jeszcze raz wszystkiego dobrego i wielkie całusy dla Rycerza :*
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaki tam rycerz, toż to pan Kot jest wykapany !

    OdpowiedzUsuń
  15. Hi,hi-znów wyznanie z tej uciechy ciśnie mi się na ust korale:)Bardzo przednio żem się ubawiła czytając historyję,a dzielnemu rycerzowi i jego Maci wielu okraszonych dobrodziejstwem roków życzę:)!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Rycerz meski i odwazny,kawal mezczyzny z niego wyrosl,Wszystkiego Najlepszego maly przystojniaczku a dla matuli pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  17. Tysiac lat Rycerzu!!!!!!!!!!!!!!!!:):)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeju jak ten czas szybko leci!!! Juz maly Raszko ma roczek??!! Gratulacje i usciski dla malego rycerza!!
    Ciasto wyglada rewelacyjnie, ciekawe jak smakowalo?? :) ( miam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj, będziecie długo wspominać TAAAKIE urodziny ;-) Torcik obłędnie psychodeliczny (myslę, że był pyszny!);)
    Jeszcze raz - najlepszego życia dla Raszka!
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak ci ten rycerz wyrósł! Dlaczego własne dzieci rosną tak wolno a cudze w mgnieniu oka? Życzę mu na następny rok wielu jeszcze bardziej fantastycznych przygód. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Najbardziej mnie uwiodło to niebieskie tyramisu, oraz rycerz oczywiście, chociaż nie moja grupa wiekowa, ale błysk w oku już ma! :)
    Wszystkiego naj dla jubilata! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Rafaelkowi wszystkiego co najcududowniejsze w zyciu!!!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  23. ale mi się przyjemnie czytało ... jak synus urosnie i poczyta będzie miał raodche co ta mamcia o skarpetach pisała hih ... wszystkiego naj maluchowi ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  24. PRzeto miej w pamięci i moje dobre słowo na tą zacną okoliczność :D!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale masz tu błogą muzę!

    OdpowiedzUsuń
  26. Wszystkiego najlepszego dla rycerza! A tiramisu wyglada przebojowo!

    Pozdrawiam,
    sasiadka;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo. Te słowa pozwalają mi wierzyć, że to co robię ma sens, że ja mam jakieś znaczenie w tym zwariowanym świecie.

Related Posts with Thumbnails