piątek, 7 maja 2010
Jak zrobić babę ?
Jeżykuuuu BABY mi trzeba (nie w celach przywadzących uśmiech na twarzach męskich-ale w celach wyładowawczych)
BABY-takiej normalnej z jęzorem, co plotki kocha i łażenie po sklepach ze starociami, co oczyma wielkiema ma wpatrywać się we mnie i słuchać, słuchać w zachwycie. Tylko nie niemym- niech się ta BABA odzywa- wymiany zdań z BABĄ mi brak.Nie przez telefon, albo skypa-tylko twarzą w twarz.
A tu chłop za chłopem. No oczywieście Hektorix-trochę bez jajeczny-ale chłop, no i Pan KOT-jajeczny na szczeście, no i pracownicy Pana Kota i wspołpracownicy- z racji rodzaju pracy wykonywanej-tez jajeczni. A jak temu rodowi wytłumaczyć, ze zdobyłam w moim ukochanym sklepie za cale 4 euro sukienkę Zary? Moze i pokiwa ze zrozumieniem głową-bo przypomni sobie, ze po powrocie jego ładniejsza połowa z dniowke na taka kieckę puści-a tu proszę 4 EUR-fiu fiu, ale to koniec nic dalej.
Moze i dalej pokiwają głowami udając ze słuchają- nad debilizmem mojej pracy-ale gdzie im tam do plotek o szefie.
A tutejsze BABY francusko jezyczne- no ładnie jezyczne-ale jak zrobić BABĘ po polsku?
No nic-pokombinuje, albo lepiej pojde spać ;-)
COŚ Z NICZEGO NA DZIŚ:
-JANIOłY solne
torba mąki,torba soli,trochę kleju do tapet,mąka ziemniaczana, h2o, farby akrylowe, grzejnik albo piekarnik i palce ;-)
COŚ Z MARZEN NA DZIŚ:
-pensjonat w Belgii przed 40-tką, kiedyś wytłumaczę jak to sobie wymarzyłam
buziole idę walczyc z Hektorixem o materac, bo Pan Kot jest w Polsce.
I fotka janiołów z bliższa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Handzia od aniolkow, kwiatkow,kotkow,pieskow zycze powodzenia. Zrob swoj domek na prerii a goscie sami Cie znajda.Buzka
OdpowiedzUsuńHmm,czytam twój blog i miałam minąć ten post myśląc, że to o pieczeniu ciasta będzie, a tu proszę, ty osoby do konwersacji potrzebowałaś.
OdpowiedzUsuńFajne rozbawiłaś mnie.
Zgłaszam się. Pensjonat też mi się marzył ale nie narzuciłam sobie bariery wiekowej no i jakoś przed 40 się nie udało , przed 50 chyba też już nie zdążę . Przed 60? :-)
OdpowiedzUsuń