czwartek, 13 maja 2010
Mroźniaki-ONOplusONO
Janiołek który jest ze mną ku ochronie ONOplusONO
Zastanawiam się nad NIMI. Czy One już istnieją? ONOplusONO- mroźniaki.
Tak naprawdę nie potrafię przestać o NICH mysleć. Są przy mnie cały czas... DWA EMBRIONY- dwie częsci mnie, które razem z chłopakami Pana Kota już cos stworzyły. Bo przecież dwoch embrionów nie można nazwać niczym, nikim, to już dwa COS- tylko nie wiadomo czy będą chciały się we mnie ...zadomowic, chmmmmm
Na razie lekarze fundują im EPOKĘ LODOWCOWĄ IV
Siedzą w zamrażarce-pisałam przecie że mroźniaki.
Czekają
Wyjasniając ogólnie - ze względu na paskudztwo, które przy okazji usuwania jajowodów znalezli we mnie- w najbliższych miesiącach robię za kurę produkującą jajka na zapas.
Poryczałam się kiedy zadzwonili i powiedzieli że ONOplusONO są i dzielą się.
Moja pierwsza próba skonczyła sie na pobraniu jajeczek-nie doszło do powstania embionów-jeden z najgorszych porankow w moim życiu-sms-nie ma embrionów, nadal boli.
Teraz są ONOplusONO a od 25 nastepna porcja zastrzyków.
ps- Mam nadzieję że kiedys w Polsce nastanie taki czas, że in vitro będzie czyms normalnym.
ps2- 28 kwietnia, mają już 16 dni, tylko czy te dni w epoce lodowcowej też się liczą?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde słowo. Te słowa pozwalają mi wierzyć, że to co robię ma sens, że ja mam jakieś znaczenie w tym zwariowanym świecie.