Dnia dzisiejszego o godzinie 18.00 podpisałam cyrograf i kupiłam BELGOWO.
Jestem w szoku.
To jest totalnie inny dom, totalnie inne ogłoszenie-baba zwariowała.
Pisałam przecież że ja cały czas szukam tego borsuka.
Ogłoszenie znalazłam w niedzielę wieczorem, gdzies po 21.00.
Całą noc nie spałam, o 4 rano wraz z Panem Kotem rzucilismy się do kompcia aby jeszcze raz się przyjrzeć, czy aby to nam się nie przysniło, o 7 rano już naciągalismy majciory i swetry na grzbiet by o 8 stać z rozdziawioną paszczą pod domem. Przed 9 zaczelismy warować pod agencja aby nikt nas nie ubiegł. I tak zapisalismy się na wizytacje doma jako pierwsi na 17.30 dnia nastepnego. Kolejna noc nieprzespana, podczas minimalistycznego zamroczenia sennego-sen jawa, że tam ktos przedemna, jakies małżeństwo łapki juz wyciaga i chce podpisywac a ja sus i koperte papier pierwsza wciskam w łapy posrednika.
I co widzę o 17.30???
Małżeństwo z dziećmi przed nami, nie wiem jakim cudem, my drudzy, a za nami tłumy w kolejce. Sen-jawa. I tak jak w snie- prawie w locie oferte podpisywalismy z P.K.
aby na prowadzenie wyjsć. Finiszując w ten sposób stalimy sie nowymi nabywcami hotelu w przepięknej miejscowosci BELVAUX - ładny widok.
Teraz tylko przez maksymalnie 4 miesiące wymyslę skąd wezmę pieniądze i juŻ się wprowadzamy.
JESTEM W SZOKU :)
Ściskam i Ciebie i kciuki swoje, bo teraz dopiero Ci się zacznie :))) Ale za to będzie co podczytywać na blogu, poproszę o relacje na gorąco. Buziole!
OdpowiedzUsuńDziekuję dziękuje za dobre słowo, wsparcie i ciekawość:) :) :) Teraz to ja dopiero zaczne nudzić,
OdpowiedzUsuńDziękuję, że odwiedziłaś mój blog, bo dzięki temu ja trafiłam do Ciebie.
OdpowiedzUsuńGratuluje nabytku i trzymam kciuki za dalsze inwestycje...szybko kończ, bo może kiedyś wpadnę na kilka dni :)))- Pozdrawiam
Jak ja sie boje zapeszyc. Dlatego nie wstawiłam jesczcze zdjęć belgowa. Wiesz umowa wstepna podpisana, wniosek kredytowy w belgii złozony, w pazdzierniku złoże drugi w polsce. Ale ogarnąc to wszystko, zsynchronizować kredyty chmmm. Ciężka praca, a to dopiero poczatek Ivciu hotel lezy, w jak doczytałam że lubisz- górach ardenach. To takie pagórki ale góry sa. I w pobliżu jest jedna z najladniejszych grot w europie.
OdpowiedzUsuńhehehehe następna ;) Buziaczki Haniu :*
OdpowiedzUsuń